pomóżcie

witam mam taki problem jestem zareczony a raczej byłem... szanowalem swoją kobietę i tp i td nigdy nie sprawdziłem jej poczty ani eskow pewnego razu sprawdzilem jej pocztę a tam rozmowy z swoim ex o sexie i o umawianiu się i o tym że by położyli razem ale nie ma jak. gdy wszedłem na jej gg prawie sami faceci i usunięte rozmowy było ich chyba z 150... mieszkamy razem ale nie chce jej dotykać nawet przez to to jej kolejna szansa sam nie wiem co mam robić może ktoś powie czy to liczy się jako zdrada czy nie? przed samymi moimi urodzinami nie przyjechała nawet a z byłym sobie słodko pisała czy nie lepiej sobie darować?

szkoda że nikt nie chce pomóc

Może najpierw z nia szczeże pogadaj? Może nie chce być już z Tobą, ale nie wie jak zerwać.

Dziewczyna która przed ślubem mieszka z facetem nie jest warta splunięcia. Masz dowód...

Facet , który nie potrafi się skupić na jednej kobiecie nie jest wart żadnej... to działa w dwie strony , jeśli dziewczyna nie może się zdecydować to znaczy , że nic dobrego to nie wróży. Na Twoim miejscu zastanowiłabym sie czy po czymś takim jeszcze jej ufasz .. a przecież to fundament związku :)

To nie działa w dwie strony!! Dowód: - kobieta ma hymen - a facet ma szrank na k*****e ;)

Co to za narzeczona w ogóle? Na odległość widać,że szuka wrażeń,a nie stałego związku! Zresztą nie szanuje Cię takim zachowaniem...Daj spokój,ogarnij się chłopie.

już nie potrzebuje pomocy sama wybrała

już nie potrzebuje pomocy sama wybrała