Czy powinnam się przyznac do TAKIEJ ilości partnerów bo mam

Mam 27 lat, jestem aktywna od wieku 16 lat sexualnie i mam 30 partnerów. Nie szykam miłości ale ten facet, z nim jest po prostu fajnie i jeżeli ktoś to z nim mogłabym myśleć na poważnie. On mi się przyznał - ma 33 lata i 2 partnerki. Ja powiedziałam że to moja sprawa. Czy to rzeczywiście moja sprawa? Czy trzeba być AŻ TAK szczerą?

łooł, oczywiście to zależy od Twojego sumienia. Nie chcesz mówić, nie mówisz, chcesz - mówisz. Jak wiadomo kobiety ukrywają ilość partnerów. Bądź szczera, ze sobą, z nim, być może to ten. Chociaż pewnie będzie Ci trudno odnaleźć się w związku z jedną osobą już do końca życia. Zawsze "coś" nie będzie C***asowało, a że przywykłaś do tego, że Ty jesteś najważniejsza, będziesz rezygnować.

płaca ci chociaz za to ?

Po co dajecie dupy wszystkim po kolei ? nie wiedziałaś,że takie rzeczy zawsze wracają?warto było?ten post to przestroga dla innych!

kolejna co będzie udawać świętą, współczuje temu facetowi, bo tacy prędzej czy później będą cierpieć. Co ty robiłaś poza dawaniem d**y w ciągu swojego życia?

jesteś zwykłą szmatą i tyle w temacie, nie pierdol że to twoje życie, może i twoje ale ja mam prawo to ocenić skoro sama widzisz że coś jest z toba nie tak. Pojebana kurwa.

nie mowic. a te 'swietoszki' powyzej: huj wam w dupe i rozluznijcie zwieracze ;p

ja mam jednego partnera i jestem szczęśliwa ,bo mój facet nigdy nie usłyszy od innego,że mnie miał. jest ze mnie dumny a tobie współczuje. nie chciałabym nigdy być w twojej sytuacji. szkoda,że tak późno zmądrzałaś , ale lepiej późno niż wcale!

Nie rozumiem po co się przyznawać. Uwierz,że nie jest to mężczyźnie do szczęścia potrzebne. Wręcz bardzo nie lubią słuchać o Twoich byłych. Nawet jeśli ciągną Cię na język ;) Najlepiej odpowiedzieć dyplomatycznie: ,,Na pewno nie tyle co Ty". Nie rozumiem również po jasną cholerę on Ci mówił z iloma on spał. Po co to komu.