Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

byłem z żoną 23 lata a ona mnie zostawiła bo powiedziała że już czas

Polecane posty

Gość gość
Powiem ci ze ja tez miałam pociąg do smutnych facetów, bo sama jestem smutna ale z tego się trzeba leczyć. Bo tacy ludzie bez powodu nie sa smutni, często właśnie sa niezrownowazeni chociaż wyglądają bardzo inteligentnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tej sytuacji chyba powinien się dowiedzieć co to za cudowny organ? Mózg a może serce panie specjalisto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w życiu większej bzdury nie słyszałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyciśnięcie oczu powoduje zatrzymanie akcji serca? Dobreeee....ktoś tu się chyba horrorów naoglądał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego się śmieję żę ktoś podważa mój dyplom taką głupotą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TRZEBA chyba zacząc od nowa bo cóz pozostało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko się nie zabijaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo mnie zainteresował ten temat.Jestem klonem twojej żony , niemalże dokładnie przeszłam w życiu to co twoja żona.Powiem ci szczerze ,wiem dlaczego tak cierpisz gdyż ty jako jej mąż doskonale wiesz i czujesz że to wszystko nie jest jej winą.Wierz mi ona bardziej cierpi niż ty ,a odeszła bo już nie chciała cię sobą unieszczęśliwiać bo widziała i czuła jak się z nią męczysz.Uwierz mi ,jej życie to jedno wielkie cierpienie ,któremu ona nie jest winna.Prześledż dokładnie jej lata dzieciństwa a znajdziesz odpowiedż .Spójrz na jej matke , czy była przez nią kochana ,akceptowana .....Tak bardzo bym chciała spotkać twoją żonę ,a zkolei mój mąż doskonale by ciebie zrozumiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakoś cięzko mi w to uwierzyć w to że jej było przykro, była podejrzanie szczęśliwa... niestety ale nie rozumiem i nie rozumiałem jej nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 01;10 Piszesz że była szczęśliwa , bo ona za wszelką cenę chciała taką być , człowiek cierpiący w taki sposób często chce sam siebie oszukać. Przecież każdy chce być szczęśliwy , Z tego co w tym temacie o niej pisałeś jasno widać jak desperacko chciała być szczęśliwa.Wierz mi wiem co pisze znam to uczucie.Ona cię nie oszukiwała ona naprawdę cię kochała. Ja też bardzo kocham męża , bardzo kocham dzieci i oni też mnie kochają bo ciągle mi to okazują ,ale ja i tak nie mam tego wewnętrznego szczęścia , bardzo się zmuszam być szczęśliwa . Nie wiem czy to zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość ostatni Kur/wa nie róbmy filozofki z rozchisteryzowanej Baby xD hahahaha a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoja żona przypadkowo spróbowała sexu z listonoszem i oszalała ze szczęścia będąc obitą wielką listonoszowską marchewą, ty jej tego nigdy nie dałeś bo masz małego pikora i tu jest "pies pogrzebany"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×