Trzesące się dłonie a tarczyca i łzs

Witam, mam dziwną przypadłość i proszę o pomoc, mianowicie mam stwierdzone Hashimoto, od pewnego czasu myśle że tak od 6 klasy podstawówki trzęsą mi się dłonie w sytuacjach stresowych ,czasami jestem odważna i nic mi się takiego nie zdarza a czasami mi się trzesię w sytuacjach stresowych związanych z egzaminem czy jakimś nowym zdarzeniem, dodatkowo mam łzs , nie mam łupeżu mam czerwone tylko zawsze , nic nie pomaga zawsze się pojawia gdy nie dośpie , nie wiem co kompletnie robić(studiuje i pracuje)bo nawet szef mnie w pracy stresuje on chyba myśli że na niego reaguje a mi się czasami ręce trzęsą w pracy a to nie prawda po prostu jak zwykle mi się to przydarza, a on myśli że jestem nerwowa, co robić, mace jakieś wnioski? Najgorsze jest że jestem wesołą dziewczyną nie poddaje tylko takie leki mnie czasami dopadają nie wiem czemu, mam też takie czasami przeświadczenie ze ktoś mi krzywdę zrobi jak w nocy wracam to uważam omijam mężczyzn z km a nigdy nikt mi nic nie zrobił(to się zdarza nocą jak jestem sama), miałąm ciężkie dzieciństwo trochę na pewno wpłynęło, nie wiem co robić , może ktoś pomyśli że jestem głupia ale jestem studentką i pracuje ludzie na ogół mnie lubią nie wiem co się dzieje:)