Glodze sie sie a wszyscy mi radza mniej jesc

Mam problemy hormonalne, lekarze nic nie pomogli, a teraz juz po prostu za bardzo nie mam na nic kasy bo nie pracuje, jestem na utrzymaniu faceta. Moje dzienne menu to kanapka i talerz zupy albo jogurt i mieso z salatka. Do tej pory pracowalam i to ciezko i dlugo, ale siedzac na zadku, nie cwiczylam. Dieta nie pomaga, ciagle ograniczanie jedzenia tez. Juz prawie sie nie wyprozniam, a nie chudne. A najbardziej dobijaja mnie ludzie radzacy mniej jesc, w tym ostatnio mama poradzila mi diete. A ja jestem na diecie. Moze glodowka w czyms pomoze? Mam silna wole, z 10 dni powinnam wytrzymac...

absolutnie żadna głodówka od głodówek się tyje organizm gromadzi tkankę tłuszczową na zapas a spala mięsnie. jedz 5 zdrowych posiłków dziennie i zacznij ćwiczyć masz dużo wolnego czasu bo nie pracujesz więc nie ma wymówek

Juz zaczelam, tylko za bardzo nie wiem co poza bieganiem robic.