Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie podobają mi się umięśnieni ani wysportowani faceci...

Polecane posty

Gość gość

Na swoją urodę nie narzekam, cieszę się dużym powodzeniem, ale sama oglądam się za gośćmi, których większość kobiet uważa za beznadziejnych tzn albo tymi co mają przynajmniej lekko widoczną nadwagę albo przesadnie chudymi, ale nie wysportowanymi... Koleś wysportowany, umięśniony odpycha mnie - kojarzy mi się z jakimś sztucznym manekinem... Do tego jak wiadomo, często tacy mają beznadziejne charaktery, brak poczucia humoru itd. Przyjaciółka mówi mi że jestem dziwna bo niczego mi nie brakuje a oglądam się za wg jej brzydalami,... Obecnie spotykam się z facetem, który ma dość wyraźną nadwagę, lubi jedzenie, ale fajnie nam się rozmawia i spędza czas. Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sterydy uszkadzają psychikę i niszczą organizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak dokładnie, lepiej żeby facet lubił zjeść niż napychał sie sterydami , albo niby nieszkodzącymi suplementami, a w rzeczywistości jest inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najważniejsze żebyś byłą szczęśliwa. Wiele jest kobiet lubiących "misiów" albo chudzielców, tak samo facetów lubiących duże panie i chudzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda styczniowa
Ale można mieć fajnie wysportowaną sylwetkę, a niekoniecznie przypakowaną jak nadmuchany. Wysportowany, to nie musi być kulturysta. A nadwaga wcale nie jest zdrowa, prowadzi do chorób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sterydziarze często już w wieku 30 lat mają kłopoty z krążeniem z symptomami przedzawałowymi, ich skórę pokrywają wrzody i pryszcze przez co łatwo rozpoznać sterydziarza, ponadto niekorzystnie wpływają na psychikę delikwenta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś napakowany facet mógł zrobić wrażenie bo to była rzadkość, a wiele kolesi miało normalne fajne brzuchy (nawet jak nieco większe), budowy ciała /ukształtowane na swój sposób/ poprzez różne prace fizyczne i aktywne spędzanie czasu - choćby zwykłe spacery (nie było tyle elektroniki, ludzie zawsze cos robili), a dziś jak jest taka moda na 'pakerkę', bieganie itd że robi to wiele osób tylko po to żeby wyglądać to zaczyna to powoli dla wielu osób brzydnąć... Taka prawda bo jednak inaczej wygląda sztucznie ukształtowany brzuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie smiezza napakowani faceci gzie miesnie maja wieksze od glowy na dodatek lysj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam kolegę, który jest wysportowany (w sumie kilku ale oprę się na jednym, bo tak łatwiej i jestem pewna tego co napiszę), biega, uprawia sporty, w siatkówkę gra, w piłkę nożną, ma naturalnie umięśnione ciało, bez żadnych sterydów. Zwykłe, ładne, naturalne a nie ogromne mięśnie. Dlaczego wam wysportowany od razu kojarzy się z pakerem, kulturystą jakimś faszerującym się sterydami i innymi odżywkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój facet też ma dość wyraźny brzuch, lekką nadwagę i co? Badania zawsze ok, nigdy za dużo cholesterolu ani nic, po prostu taki już jest, a na rowerze robi większe dystanse niż nie jeden niby wysportowany... Nie zawsze grubszy oznacza że to leniwy obżartuch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem obecnie sama ale jakbym miała kolesia to bym wolała żeby był nawet lekkim miśkiem i lubił sobie dobrze zjeść, czasem nawet zabrał mnie na dobry obiad do restauracji czy do knajpki, niż katował się na siłowni, albo biegał wieczorami zostawiając mnie samą w domu i dodatkowo napychał się jakimiś świństwami niszczącymi żołądek, robiącymi biegunki itd... Sama też lubię sobie pojeść, a jakoś jestem szczupła, za to w pracy mam kumpelę dość otyłą, która to np mniej je w pracy ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty jesteś jedną z tych na którą patrzą różne laski i myślą że twój koleś ma kupe kasy bo inaczej byś z nim nie była ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź za głosem serca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też nie lubię takich maniekinów ze sklepu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o jakas odmiana na kafe. Wiekszosc watku tutaj obraża ludzi z brzuszkiem a tu jakis watek za ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możecie się pocieszać spaśluchy, ale nikomu niespaśluchowatemu nie wmówicie, że wasze sadło ma przewagę nad mięśniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Możecie się pocieszać spaśluchy, ale nikomu niespaśluchowatemu nie wmówicie, że wasze sadło ma przewagę nad mięśniami.<<< Jak dożyjesz czterdziestki i usłyszysz od lekarza, że masz... za duże płuca :D , to wtedy pogadamy o przewagach :D . W dorosłym życiu nie ma czasu na codzienne, kilkugodzinne treningi i jedyna masa, która ci przyrasta, to masa tłuszczowa. Jeżeli w młodości trenowałeś i odżywiałeś się w sposób naturalny, to tkanka tłuszczowa wypełnia wolne miejsca i wyglądasz potężnie, a nie grubo. Jeżeli budujesz swoje ciało w sposób sztuczny, to koło czterdziestki będziesz wyglądał jak obwisła resztka balonu :( . Tak więc trenuj z głową :D . A jeśli chodzi o starych grubasów :D , to kilku moich kolegów, wtłukło niedawno kilkunastu kibolom :D . Przyrost tkanki tłuszczowej nie oznacza zaniku tkanki mięśniowej :D :D :D .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coś w tym jest że te niby idealne umiesnione meskie ciała tak sie teraz na okolo obnaża ze zaczynaja wypalac sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Za wg niej brzydalami" Od kiedy to siłka robi z brzydala pięknisia? Rób swoje, umawiaj się z tymi, którzy podobają się tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja to uwielbiam chuuuudych! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem facetem i tez nie lubie wysportowanych kobiet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepszy nieoszlifowany diament, niz oszlifowany i blyszczacy z daleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm autorko, tzn ze masz ciekawy charakter, jestes indywidualistka i nie podarzasz za tlumem, co innego przyjaciolka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z aldebarana
myślę sobie, że naprawdę ładne sylwetki, wysportowane ale bez tego napakowania, mają mężczyźni uprawiający wszechstronne sporty walki, tam gdzie liczy się technika, lekkość, szybkość, czyli nie box i jego pochodne tacy karatecy, mają szczupłe sylwetki, czasem wręcz są chudzi, nie są napuchnięci, nie są ostentacyjni w swoim wizerunku muszą być szybcy, więc nie mogą być ciężcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to jest tak ze osoby ktore tak zwracaja uwage tylko na to czy maja duzy miesien, czy maja kaloryfer itd staja sie zadufane w sobie, aroganckie i nietowarzyskie, a osoby niby nieidealene z ciala sa towarzyskie, mile, uprzejme, a w dodatku z taka osoba predzej aktywnie spedzisz czas (np jakas wycieczka rowerowa, wspolne bieganie itp) niz z taka ktora tylko sie katuje zeby potem poswiecic super klata przed pustymi lalami - taki koles zazwyczaj jest zadufany i udaje co to nie on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajny ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"W dorosłym życiu nie ma czasu na codzienne, kilkugodzinne treningi i jedyna masa, która ci przyrasta, to masa tłuszczowa." A cóż to za teza drogi Misiu? Kto ci powiedział że musisz trenować kilka godzin dziennie by po czterdziestce nie mieć brzucha i tkanki tluszczowej tam, gdzie nie powinno jej byc? Tylko lenie wymigujący się obowiązkami mogą tak mówić. Zdrowy, ciężko pracujący facet może w swoim " dorosłym życiu" wygospodarować 30 minut dziennie , zmienić 30 letnie nawyki żywieniowe i wyglądać świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co wyżej to jest nieprawda. Tzn prawda, ale nie dotycząca każdego. Każdy ma trochę inną pracę organizmu. Znam kolesia z wyraźnym brzuchem, który całe życie pracuje fizycznie, oprócz tego jego pasją jest rower i potrafi jeździć na kilkuset km wycieczki rowerem, a mimo to nigdy nie był szczupły czy też wysportowany na ciele. To jest nieprawda ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
misiaki z brzuszkami są ok :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×