Gość gość Napisano Czerwiec 26, 2014 Siema. Mam 21 lat. Byłem z dziewczyną przez 2 lata. Było cudownie. Wiele razem przeszlismy. Zamieszkalismy razem na początku pazdziernika tego roku. Razem z nami mieszkalo 2 moich dobrych kumpli. Kilka dni temu zostawia mnie twierdząc że juz tego nie czuje. Nie kocha mnie. Nie chodzi na pewno o innego, to ja bylem temu winny. Spedzalem wiecej czasu z kumplami niz z nią poza tym jarałem trawsko i nie poswiecalem jej uwagi. To prawda ze docenia sie po stracie. Jestem w rozsypce bo bylem bardzo zaangazowany w ten zwiazek. Kochalismy sie bardzo mocno. Teraz jestem w stanie zmienic sie ogarnac byle tylko wrocila. Mowi ze jest za pozno. Jest mi w cholere ciezko ale wiem że nie moge mieć jej na siłe. Chciałym być z nią ale juz w to sam nie wierze. NIe mam sily nawet ruszyc z miejsca. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach