Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

najbardziej przepracowana w polsce gruopa zawodowa jutro

Polecane posty

Gość gość

zaczyna wakacje ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słabo jesteś gimbusie zorientowany, dopiero za ok10 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem zadnym gimbusem. moj temat jest raczej ironiczny,bo pracowalam w szkole ,teraz gdzies indziej i mam porownanie. nauczyciele ciagle narzekaja a tak naprawde to nie maja na co. z sentymentem wspominam prace w szkole.niestety nie mialam ukladow aby zostac tam na stale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to dziwnie ironizujesz. I ty tak z dniem końca roku szkolnego dla uczniów kończyłaś pracę? Pozazdrościć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no a jak inaczej? jakas rada pod koniec czerwca czy na poczatku lipca oraz pod koniec sierpnia to chyba zadne wielkie obciazenie?? przeciez nikt mi nie wmowi ze po zakonczeniu roku szkolnego nauczyciel dzien w dzien przychodzi do szkoly na 8h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba pojęcia nie masz o pracy nauczyciela. Szkoda pisać. A z resztą skoro było tak super to po jaką gwiazdkę się zwalniałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem nauczycielem. Ale Ty też nie byłaś - za cholerę nie uwierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca nauczyciela jest masakryczna. Mój mąż wytrzymał 4 czy 5 lat, po czym się przebranżowił i rok temu rzucił to w cholerę. Chociaż nie ma 2 miesięcy wakacji i siedzi w pracy po 8 godzin (w szkole tyle raczej nie siedział), to odżył, jest mniej zmęczony, mniej zestresowany. Uważa, że to była jedna z najlepszych decyzji w jego życiu. No ale kto nigdy tego nie spróbował, zawsze będzie uważał, że ta robota to lajcik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracowalam 2 lata na zastepstwo. osoba wrocila wiec musialam odejsc.praca w gimnazjum moze i faktycznie trudniejsza ale podstawowka jest ok. teraz pracuje po 8h dziennie za troszeczke wiecej niz srednia krajowa, w domu po godzinach musze sie doksztalcac ,czytac procedury, bo w pracy nie ma na to czasu a wiedze trzeba miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wlasnie jutro zaczynam wakacje, nie mam wychowawstwa, dlatego jutro faktycznie tez konczy sie moja robota:) nie mam z tego powodu wyrzutow sumienia, nie narzekam tez za bardzo na moja prace. pensja troche cienka na razie, bo jestem wciaz w dolnych czesciach tabeli zarobkow n-li, ale wazne, ze mam etat. prace dostalam i mam bez ukladow (o dziwo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moge zapytac ile dostajesz i jaki masz stopien zawodowy? wiem,ze czasami sie udaje bez ukladów:-)ale to chyba czesciej w wiekszych miastach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas w mojej pipidowie to takie uklady, matka z corka w jednej szkole, tesciowaz synowa, maz dyrektor zatrudnia zone itp itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja, ta bez wych. no u nas tez sa uklady, w okolicy, w szkole... ale o tym sie dowiedzialam pozniej;) juz po tym jak mnie przyjeli. jestem kontraktowa z mgrem, wiec zarobki moje sobie mozna spr w tabeli. do dwojki nie dobijam, tylko jesli mam nadgodziny (a o to coraz trudniej)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas w mojej pipidowie to takie uklady, matka z corka w jednej szkole, tesciowaz synowa, maz dyrektor zatrudnia zone itp itd u nas tak nie ma, ale sa uklady w miescie, ze tak to ujme. miejscowosc nieduza. ciesze sie, ze tam dostalam prace, lubie ja, raczej nie jest ciezka, ale czasem obciaza psychicznie (trudna mlodziez)... ale i tak lubie dzieciaki. Duzo papierkowej roboty. Nasza dyrekcja na szczescie lubi tak jak my;) miec szybko wszystko z glowy, wiec tak sie organizuje co roku, zeby juz od lipca miec wolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×