Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Duża aktywność pewnej dziewczyny na moim profilu fejsbukowym

Polecane posty

Gość gość

Hej wszystkim. Jakiś czas temu zaprosiła mnie do znajomych na fb pewna dziewczyna. Znam ją dość słabo, kiedyś byliśmy razem w grupie, ale nie było między nami większych kontaktów. Mimo to zaproszenie przyjąłem. Na początku było normalnie, ale od niedawna zauważyłem, że ów panna aktywnie udziela się na moim profilu. Ciągle lajkuje moje linki, zdjęcia, wstawia komentarze (dwa razy dość śmiałe zresztą). Chciała też żebym polecił jej dobrą muzę. Ciekawe co to wszystko oznacza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co o tym sądzicie? Podobam się jej czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak właśnie się zastanawiałem. W realu cicha myszka, a w necie taka śmiała i skora do kontaktu... ciekawa persona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo coś do ciebie ma albo zwyczajnie nudzi jej się w chacie. Mnie jak się nudzi to też komentuję i lajkuję różnych ludzi i w życiu nie przyszłoby mi do głowy,ze ktoś może myśleć, ze na niego lecę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem. W każdym bądź razie wcześniej się tak nie interesowała mną, albo przynajmniej nie okazywała tego. Trochę mnie zawstydza jej bezpośredniość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co za problem pogadać i zaprosić np. na jakiś wypad na miasto na jakieś jedzonko np. lody albo przejść się jak odmówi albo będzie kręcić że nie ma czasu czy coś to wiadomo będzie że robi to z nudów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
"Kozak w necie to p***a w świecie" - ja bym uważał, bo to może być pasztet. Czasami widzę takich ludzi na imprezach - zamiast się bawić i ze sobą rozmawiać ciągle coś lajkują albo komentują a na twarzy mają widoczny zespół abstynencyjny z powodu oderwania ich od bezpiecznego gniazdka z komputerem :) Często się okazuje, że pójdziesz na kawę a tu ani be, ani me ani kukumamuniu - ale ja nigdy tak nie miałem bo nie mam nawet pejs zbuka, ale znam to z opowieści kolegów/koleżanek :) Ostatnio widziałem taką randkę pejszbukową chyba - pierwsze 5 minut wymoczek w brylach coś tam się starał, ale jego dużego kalibru towarzyszka siedziała tylko z miną s*******o kota - następne pół godziny nie zamienili chyba nawet słowa - dopili piwo i poszli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×