Wstydzicie się swojej nadwagi? Szczerze.

Tak ogólnie przed "ludźmi" albo np czy nie czujecie się beznadziejnie jak spotkacie znajomą ze szkoły co wygląda jak modelka albo po prostu obcą niezłą laskę na ulicy?

tak

Nie jestem jakąś "lochą", noszę rozmiar 38 przy 166 cm- nie jest to super figura, taka przeciętna. Wczoraj spotkałam koleżankę ze szkoły: chuda, nogi do nieba, krótka kiecka, do tego widać było, że ćwiczy, bo miała zero cellulitu na tych girach, z twarzy też nic się nie postarzała[a jesteśmy po 30-tce], faceci się na nią gapili.. Miałam się ochotę schować zanim mnie zobaczy i ogólnie mam doła teraz- czuję się jak "mamuśka".