Nie zdałam matematyki 4 raz z rzędu czy mam jeszcze próbować?

Najpierw nie zdałam 2 lata temu, sierpień - nie udało się, potem rok temu - znowu porażka i w tym roku - 17% :(

Weź sobie w końcu porządne korepetycje a nie licz na to,że może w tym roku jakimś cudem zdasz.

kochana nie przejmuj sie ja zdaje od 2010 roku w maju i sierpniu i tez nie moge zdac, jestem humanistka i zawsze mialam problem z matma. Ale nie poddawaj sie ja tez nie odpuszcze puki moge bede probowac :)

próbuj, ale matma to banał, ja nie musiałam nic powtarzać i 82%

jesli wczesniej nie bralas korkow to pewnie ze tak. Ja za kazdym razem mialam korki i kazdy polecal za kazdym razem kogos innego. W tamtym roku czulam sie wyuczona na 10000% robilam wszystkie zadania dobrze nawet te za pkt i co? Przyszla matura i nic nie napisalam to jest chore po prostu....

Zrezygnuj, po co w ogóle ci matura? Prace znajdziesz tez bez, jak nie umiesz jej zdać to na studiach i tak się nie utrzymasz

humanistka ? póki :)

Brunetka to,że nie jesteś dobra z matmy nie znaczy,że jesteś humanistką :P PUKI :D

brunetka, nie osmieszaj sie. Matura podstawowa jest banalna, nie wiem jak wielkim debilem trzeba byc, aby nie zdobyc 50% czy nawet mniej. Nie obrazaj humanistow...

no mój bląd faktycznie nie zauważyłam :) za to wy tak. Z polaka zawsze mialam dobre oceny wypracowania rozprawki to dla mnie pryszcz pisalam sobie i innym bo lubie. Z matmy przechodzilam z klasy do klasy na dwójach :/

Nie szkoda ci czasu i nerwów na tą maturę? Jeśli nie zdałaś jej tyle razy to nie ma szans że ci się uda 'nauczyć' na nią

Debilem? to w moim miescie mieszka chyba wiekszosc takich! Albo ja chodzilam do takiej debilskiej szkoly bo co roku spotykam te same osoby i wieksza czesc swojej klasy! Niedobrze mi sie robi jak patrze na zadania z matmy wiec nie wmowicie mi ze trzeba bc debilem aby nie zdac :/ kolezanka 5 lat oblewala geografie ktora sama sobie wybrala to bym bardziej nazwala debilizmem a nie mature z matmy ktora od mojego roku akurat weszla w obowiazek :/

attencion whore detected

Mi nie jest szkoda czasu bo chce sprobowac moze akuat mnie olsni :P zartuje oczywiscie dalej bede powtarzac wszystko dlacego mam nie skorzystac z szansy. Dziwi mnie duzo osob ktore w ogole po pierwszym razie zrazily sie i nie podchodza.

ludzie, musicie to napisać na 30 % po drugie , ja sie "zapytowywuje" z jakimi ocenami wy szliście do tego liceum. Jesli z trójkami to zdecydowanie powinniście wybrać zawodówke,a nie pchać sie do szkoły z maturą po trzecie: co to za powiedzenie " cztery razy mi sie nie udało" Udać to sie może wygrać w totolotka

ciekawe brunetka gdzie pracujesz, bo nie nadajesz sie nawet na kasjerke. Na podstawie sa zadania, ktore powinien rozwiazac kazdy srednio inteligentny czlowiek

matematyka.pisz.pl najlepsza strona do nauki, wszystko ślicznie wytłumaczone i za darmo! ja zdaję na poziomie rozszerzonym i uczę się w sumie tylko z tej strony (mam fatalną nauczycielkę). jadę na dwójach, bo chodzę do szkoły z wysokim poziomem, ale arkusze maturalne rozszerzone zawsze zaliczałam na ponad 70%. więc polecam, mnie ta strona nieraz uratowała :D

Jak szlam do liceum matma nie byla obowiazkowa a ze jakis baran ja wymyslil to.. teraz mam problem. Ale wiem ze zdam nawet ostatnim razem ale zalicze i bede miala SPOKOJ! gosciu z 21:27 na kasjerke mowisz? To ja ci powiem ze jak ma sie znajomosci to i bez matury mozna miec dobrze płatna prace! A jedno pytanie jeszcze skoro matematyka jest banalnie prosta to dlaczego jest tyle poprawek? Wiekszosc osob to debile?

ostatni wpis goscia - nareszcie wypowiedziala sie normalna kontaktowa osoba, dzieki za strone dodaje do zakladek i bede korzystac :)

Tak. Z pamięcią krótkotrwałą rybki Dori.

dziewczyna zalozyla temat a wy zamiast hmm wspierac? dac kopa na popęd do nauki od razu skreslacie, wyzywacie wasze podejscie jest chore.. ale jesli czujecie sie nasyceni tym to powodzenia. Szkoda czasu na te brednie.

Niektórzy ludzie mają stosunek do matematyki jak woda do oleju, jak nie miała motywacji żeby się uczyć za 2 czy 3 razem to czemu miałoby się teraz udać? przez 4 lata wymagania do matury się nie zmieniły, to bezsensu tak to ciągnąć