Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smerfetka 1990

Czy na prawdę to że nie zdałam matury czyni mnie gorszą

Polecane posty

Przecież mam zaliczone trzy egzaminy a resztę zaliczę w maju 2015 roku, potem może pójdę na studia bo na naukę nigdy nie jest za późno :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aveee
NIE, i nigdy tak nie myśl. Teraz wydaje Ci się, że to tragedia, ale z perspektywy życia to pikuś. Są poprawki, nie Ty pierwsza i nie ostatnia oblałaś (podejrzewam, że matmę?). Ja zdawałam maturę 14 lat temu. Co prawda zdałam i to całkiem nieźle, ale dwie bliskie mi koleżanki z mojej klasy nie zdały. Zdały za to za rok, poszły na studia i wiedzie im się świetnie. Wykorzystaj ten rok na naukę np angielskiego, zapisz się do szkoły językowej i pomyśl co chcesz robić, żeby Twój wybór był bardziej świadomy. Albo do jakiejś szkoły policealnej rocznej idź. Grunt, żebyś nie stała w miejscu i nie miała poczucia zmarnowanego roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po raz 4 podchodzę do matury. W 2011 roku zaliczyłam tylko język polski egzamin ustny i pisemny, w 2012 nic nie zaliczyłam, w 2013 nie podeszłam nawet do egzaminu a w 2014 zaliczyłam tylko angielski ustny na 30%, chociaż egzaminatorka powiedziała że jest postęp niż w poprzednich latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi to mowic ale w takim razie musisz byc ograniczona. Ja rozumiem, ze malo zdolnej osobie moze się raz noga podwinąc na np matematyce ale w Twoim przypadku to przesada. Myslisz, ze to przez stres? Ciężko mi uwierzyc, że naprawdę istnieją ludzie, którzy nie są w stanie napisac matury na 30% z polskiego, matmy i angielskiego. Nie piszę tego złośliwie, zwyczajnie nie dowierzam, że można sobie nie dac radyz taką ilością materiału....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale język polski zdałam w 2011 roku, poza tym z mojej klasy w 2011 roku to właściwie nikt nie zdał ani matury ani egzaminu zawodowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do jakiej ty szkoły chodziłaś? Nie chcę Cię urazić ,ale czy to była jakaś szkoła w której był skandaliczny poziom nauczania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To teraz jestem w szoku do jakiej szkoły chodziłaś. Słuchaj ja nie mówię, że łatwo zdobyc 90% ale 30% ?!? Przecież to banał. Wystarczy zrobic kilka zadan z czytania ze zrozumieniem i napisac pracę na 250 słów. Taka bardzo schematyczną, z okresleniem bohaterów tekstu, epoki, sytuacji lirycznej, emocji. Tutaj nie chodzi o żadną głęboką analizę a podstawowe kwestie które zapewnią zdanie. Podobnie z matematyką. Niektóre zadania są trudne ale większośc się powtarza. Jeśli przerobisz ze zrozumieniem wszystkie arkusze to nie wierzę, że nie dasz rady rozwiązac poprawnie minimum 10 zadań zamkniętych i ze dwa otwarte za dwa punkty. Nie piszę tego złośliwie ale nie mieści mi się w głowie jak można sobie z tym nie poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To weź się przygotowuj systematycznie, wyznacz sobie cele na każdy tydzień, które masz do zrealizowania. Jak się chce to można, zawsze możesz wziąć korepetycje albo poprosić znajomych o wytłumaczenie jakiegoś zagadnienia np. z matematyki. Z polskiego wystarczy znajomosć lektur i podstawowa umiejętność logicznego interpretowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam dość wysoki poziom w podstawówce i w gimnazjum, potem poszłam do prywatnego technikum. Do 6 klasy podstawówki się dobrze uczyłam. W sumie od 4 do 6 klasy, bo np. w 2 klasie miałam opinie że jestem wybuchowa w kontaktach z rówieśnikami, nerwowa, mam przejawy agresji itp, bo nie było tam ocen, były tylko 2 religia i język obcy. W 1 klasie miałam takie świadectwo z nauczania dostateczny, religia dobry, zachowanie bardzo dobre. W czwartej klasie miałam same 4 i jedną 3 z matematyki, w piątej 4 i 5 i jedną dwóje z matematyki a w 6 same 5 i jedną 2 z maicy. Po gimnazjum poszłam do prywatnego technikum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym na to składały się jeszcze inne czynniki. Problemy rodzinne, brak pieniędzy, awantury w domu i być może głowy do nauki nie miałam, chociaż gdy nauczyciele poznali mnie lepiej stwierdzili że ja dam radę się wyuczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma Ci kto pomóc z rodziny, znajomych ? Skoro sama sobie nie poradziłaś przez tyle lat, to może warto pomyśleć o tym? A jak twoi rodzice zapatrują się na to,że tyle lat poprawiasz maturę i bez skutku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oooo hiszpanin :d ja już nie wierzę w twój sukces :d 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzice się tym nie przejmują. Ale wiem już co należy robić, teraz codziennie będę się przygotowywać do matury z matematyki. W internecie nawet jest taki typek który tłumaczy zadania, zapiszę się na kurs maturalny z matematyki. Druga sprawa to wezmę korepetycję z j. angielskiego oraz będę codziennie uczyła się po 20 słówek (jak się piszę) bo ustny egzamin z angola mam już zaliczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślałam o jakimś kursie fotograficznym lub kamerzysty, grafiku komputerowym. Coś, co by mi sprawiało przyjemność w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ukryta prawda hahahhahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zdawałam przedmioty w rozszerzeniu i każdy ponad 80%, a z angielskiego i polskiego spokojnie 100% - a nie jestem jakaś wybitna! z matmy zawsze byłam słaba, uczyłam się miesiąc przed egzaminem i tak jak ktoś tu wcześniej napisał - zadania się powtarzają. po miesiącu rozwiązywania zadań z arkuszy gdy tylko przeczytałam treść zadania wiedziałam jak to zadanie rozwiązać. moja sytuacja w domu również nie była za ciekawa, w szkole poziom także niezbyt wysoki - dlatego uczyłam się sama! nie obraź się, ale musisz być jakaś specjalnie nieinteligentna :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×