co zrobić z taką sytuacją

Mieszkam w miasteczku w domu jednorodzinnym. Mamy dwójkę dzieci. Dziewczynka lat 9 i druga 2latka. No i ta 9latka wiadomo ma swoich znajomych i wychodzi do nich no i oczywiście do nas też przychodzą dzieci i ja nie mam z tym problemów dopuki przegięcia nie ma. Dzieci muszą się pobawić i to jest normalne. Dzieci starsze naszych znajomych przychodzą same takie 6-10 letnie. Bawią się na podwórku czy też w domu. Ale mam problem z jednymi sąsiadami mieszkającymi kilka domów dalej. Nie chcę kłócić się z nimi bo mają córkę w wieku mojej 9latki. Dziewczynki ładnie się bawią i tamta jest