Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość on676767

Jak sobie radzice z różnicami w rzeczach, przy których nie chcecie ustąpić?

Polecane posty

Gość on676767

Co gdy w związku macie odrębne zdanie, na coś, co bardzo ciężko pogodzić? np. jedna osoba chce robić wszystko razem i wybirać jedną rzecz przy konfliktach w okazjach rodzinnych itd. a druga wolała by osobno. Jedna lubi gdy w pokoju jest gorąco, a inna gdy chłodno? Jedna miała by cały czas otwarty szyberdach w samochodzie, a druga tego totalnie nie znosi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadaje pytanie "dlaczego".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest takie trudne słowo Kompromis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on676767
Każdy będzie miał swoje argumenty: "bo mi za gorąco", "bo mi za zimno" i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy czytam twój temat dochodzę do wniosku ze masz spory problem z formułowaniem myśli, ociezalosc umysłowa i nic dziwnego ze masz problemy ze swobodna komunikacja z partnerka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli komuś jest duszno a komuś zimno to kompromisem byłoby przewietrzenia na chwile pomieszczenia lub ewentualnie oferowanie osobie której zimno przy otwartym oknie ciepłego odkrycia Myślenie boli ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykłady nie są najlepsze. Pierwszy przykład - nie mogę od kogoś wymagać żeby nagle zmienił się o 180 stopni, jeżeli tak bardzo różnimy się w tak fundamentalnych sprawach to w ogóle nie powinniśmy być razem. Drugi przykład - przecież można spokojnie przejść na kompromis. tzn. ten kto lubi mieć szyberdach otwarty otwiera go kiedy jeździ sam. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolisz by twoja partnerka czuła sie niekomfortowo z tobą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on676767
Nie takie proste, gdy tego jeżdzenia samemu nie ma praktycznie wcale. Nie takie proste, gdy samochód nie jest wspólny tylko ktoś od dawna na niego pracował (jeszcze przed związkiem). Tak samo zastanówcie się z tym ciepłem zimnem. Przewietrzenie na chwilę zmieni sytuację na max kilika minut - rozwiązanie jednostronne, dla osoby, która chce ciepło. Siedzenie w okryciu może być niewygodne, a temperatura idalna dla osoby, która lubi zimno - rozwiązanie idealne dla drugiej osoby - także niesprawiedliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja myślę, ze robisz problem z niczego. Można raz jeździć z szyberdachem, raz bez, a skoro Ci niewygodnie np. w bluzie to nic dziwnego, że marzniesz (w końcu musisz chyba nago chodzić jak w ubraniach ci niewygodnie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×