jem,nie jem,jem,nie jem !!!

Hej mam 17lat i od 15 zaczęłam sie głupio odchudzac.na poczatku jadlam 1000kcal ale z czasem zmniejszylo sie to nawet do glodowki.wazylam ok.62kg teraz waze 57 (3dni temu wazylam 54...) chce wazyc 50kg.moja waga sie ciagle waha te 3-4kg.Mam 166wzrostu. 5dni np.nie jem albo tam z 300kcal a poten przez kolejne dni opycham sie jak swinia wracając do poprzedniej wagi i mam tego dosyć!!!!nie mysle o niczym innym ..jestem smutna zla nie mam na nic sily a zaczęły sie wakacje!! Chce byc znowu szczęśliwa i radosna. Nie wiem jak wyjsc z tego błędnego koła ;c chce schudnąć ale trwale i zebym sue juz nie musiala katowac ale kompletnie nie wiem jak sie za to zabrac :cccc Pomozcie.

ja mam to samo , nie jem , a potem sie obzeram na maksa, tylko ze jestem juz po 30 moze ktos ci doradzi , ale dzis pustki na necie , powodzenia

a ja jem pomimo iż nie jestem głodna , istna paranoja i tez nie wiem jak z tym skończyc

dokladnie, jem jak nie jestem głodna, czasem co godzine lub pol cos wszamiam

mialam tak zaczelam jesc 1200 BEZ OCZYSZCZANIA BO TO BLEDNE KOLO. i chudne 2 albo 3 kg na miesiac.