Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem w ciąży nie chcę mieć córki

Polecane posty

Gość gość

Nawet jak dobrze ją wychowamy to jest duża szansa, że jakiś starszy mężczyzna zawróci jej w głowie i wykorzysta jak będzie nastolatką, nie daj boże zajdzie wtedy w ciążę. Córka to same kłopoty, wolę syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syn marnotrawny
💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykre, że tak uważasz. Ja dobrze wychowasz córkę to żaden starszy mężczyzna jej nie zawróci w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to trzeba było pół roku wcześniej żreć słodkie czy kwaśne czy coś tam innego co gwarantuje urodzenie syna, a do tego przeliczać płodne i niepłodne i pozycję podczas stosunku odpowiednią stosować. A skoro się gździłaś z przypadkowym wieśniakiem po wiejskiej disco pod remizą to do kogo masz teraz pretensje i skąd te oczekiwania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej żeby syn bachorki robił osiedlowym dziewczynom, co? wtedy mniejszy kłopot? pamiętaj tylko, że jak coś to alimenty będziecie płacić wy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też wolę synów, ale to dlatego, że mój tata porównywał mnie do mojej mamy zawsze w taki sposób, że ona miała kompleksy, nie powinien, bo inaczej córkę się adoruje, inaczej żonę, ale tata nas porównywał jak dwie kobiety mama mnie kochała, ale kiedyś wyznała z płaczem, że nigdy tata nie okazywał jej, że ona jest ważniejsza, przynajmniej czasami, i wtedy padłam z płaczem w jej ramiona nie musiała mi tego mówic, bo ja to i tak wiedziałam, silnie to się czuje i ojcowska miłość ciążyła mi strasznie, mimo, że nie byłam molestowana ani nic zapamiętałam, że jednak główna osobą w zyciu powinien być maż lub zona, wolałam szczerze i dziś po latach zdanie utrzymuję, by tata bardziej koncentrował się na mojej mamie, jej dobrobycie i urodzie ludzie szaleją, gdy rodzą im się dzieci, a ja niogdy nie chciałabym, by mąż, którego nie mam jeszcze, oszalał tak na punkcie dziecka, bym poczuła, że teraz małżeństwo jest instytucją służącą dziecku; nikt mi nie zagwarantuje, że tak nie bedzie. wcale nie chcę miec dzieci, ale z dwojga złego, lepszy syn, córka obudziłaby we mnie wiele lęków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to, że córka zakocha się w starszym nie musi oznaczać od razu patologii, zależy w na ile starszym a co do ryzyka ciąż i alimentów, to fakt posiadania syna nie rozwiaze tego problemu, jak mają być takie jajca, to i tak będą, dziecko nalezy nauczyć myslenia i odpowiedzialnosci, za siebie, potem za związek i zobowiązania wobec drugiej osoby, potem za dzieci i wtedy problemu nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syn marnotrwany- czy możesz swój komentarz napisac raz jeszcze w sposób bardziej przystępny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie jesteś tą której stary dziad zawócił w głowie. Lepiej żebyś wogóle nie miała dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znów odzezwała się ta idiotka! Siedzi przy kompie i tak pierdoli wydumane teksty!😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×