Sama po 30, wszyscy faceci zaklepani!

misio1 ale masz problem, każdy mężczyzna po czterdziestce skakałby do nieba z radości że chcą się z nim spotykać młodsze kobiety, każdy facet w tym wieku marzy o trzydziestce a nawet niektórym marzy taka blisko trzydziestki równolata nie jest szczytem marzeń starszych panów, sama mam twój wiek ale jak rozmawiam z równolatami to opowiadają mi jak marzą im się dwudziestki

Dlaczego od piątku...? Wtedy po raz kolejny i ostateczny pożegnałam się z Nim

Mi się nie marzą :( . Pracuję z nimi na co dzień, więc mam z nimi dobry kontakt, ale czasami czuję się stary, bo nie mam kondycji na zdobywanie ciężkich szlaków w górach, czy nie potrafię już zrobić dwustu pompek :( . Dla kobiety w moim wieku, byłoby to naturalne.

z moich obserwacji - kobietom przeciętnym albo też niezbyt towarzyskim, nieśmiałym często się mówi żeby obniżyły wymagania i zainteresowały się przeciętnymi albo nawet brzydkimi, żeby patrzyły na charakter faceta. Ale niestety okazuje się że taki facet często sobie myśli ( jak zresztą jeden tu już pisał ) że albo weźmie sobie ładną albo żadną. I tak będzie sobie czekał sam ale przeciętnej kobiecie nie da szansy. Więc obniżenie wymagań kobiecie nic nie da. Zresztą w większości miejsc jest przewaga kobiet, często ładnych i nawet nieatrakcyjny facet może sobie przebierać. Wystarczy popatrzeć na klasy szkolne w liceum - 20 dziewczyn, 10 facetów. Wszyscy faceci będą wzdychać do tych kilku najładniejszych a przeciętnym nawet nie dadzą szans żeby się poznać.

jak czytam te wpisy na forach o tych ciągle porzucanych kobietach, to już niedobrze mi się robi

>>>Wtedy po raz kolejny i ostateczny pożegnałam się z Nim<<< Czyli z kim?

misio jestem w twoim wieku ale w górach też byś mnie nie dogonił bo wszyscy "odpadają" gdy idą ze mną w góry nawet dwadzieścia lat młodsze osoby:)

>>>Wystarczy popatrzeć na klasy szkolne w liceum - 20 dziewczyn, 10 facetów. Wszyscy faceci będą wzdychać do tych kilku najładniejszych a przeciętnym nawet nie dadzą szans żeby się poznać.<<< Ja chodziłem do męskiego technikum i nam się te WSZYSTKIE licealistki podobały :D :D :D . I prawdę mówiąc, one też wolały nasze towarzystwo, od swoich "zbabiałych" kolegów z klasy :D :D :D .

Z Nim Chyba umiesz czytać misio1 Teraz znikam Może obejrzę Miasto Aniołów... Tęsknię

>>>misio jestem w twoim wieku ale w górach też byś mnie nie dogonił bo wszyscy "odpadają" gdy idą ze mną w góry nawet dwadzieścia lat młodsze osoby<<< To ja bym wolał taką bardziej "stacjonarną" czterdziestkę :D :D :D . Najchętniej z pewnym nadmiarem ciałka :D :D :D .

>>>Z Nim Chyba umiesz czytać misio1<<< Uff :D. Myślałem, że w piątek dowiedziałaś się, o konieczności amputacji piersi, spowodowanej rakiem :( .

misio1 to projekt liżący zady zdesperowanym kafeteriankom :D wydało się

Widzę, że psychopata śledzi mnie nadal :( . x Dobrze, że mam porządny system zabezpieczenia kompa :D :D :D .

pirdolone polaczki za wysoko mierzą w zgodzie z naturą facet powinien być zawsze młodszy od kobiety o ponad 10 lat , wtedy dożyją razem do końca , w śmierdzącej polsce jest tak że połowa kobiet po 50 tce młodych jeszcze jest już wdowami bo stare pryki szybko wyciągają kopyta

Cześć, to znowu ja :). Szkoda, że życie nauczyło mnie być wyrachowaną. Tak więc sobie wyrachowałam tak oto: Mam szanse (być może) u jakiegoś 10-15 lat starszego, niebogatego i niskiego faceta. Bo równolatek nie spojrzy, bogaty kupi ładniejszą, a wysoki spodoba się wszystkim. :) Ach. Życie. Takie zwierzątkowe ;)

nie głąbie! z naturą to facet powinien być starszy od kobiety o 10 lat, bo wtedy razem wchodzą w okres przekwitania. Wspólne umieranie jest szkodliwe dla potomstwa, które w tym samym czasie przeżywa traumę z powodu śmierci obojga rodziców. Bardzo ciężkie przeżycie, nie polecam.

o jaka trauma dla tych dzieci ojejeku jejeku zwłaszcza że te biedactwa dzieciaczki maleńkie będą miały po 50- 60 lat gdy rodzice ok 80 , myśl głąbie i nie ośmieszaj swojej durnej facjaty

>>>Mam szanse (być może) u jakiegoś 10-15 lat starszego, niebogatego i niskiego faceta. Bo równolatek nie spojrzy, bogaty kupi ładniejszą, a wysoki spodoba się wszystkim.<<< A po co Ci bogaty do seksu? Dawaj zdjęcie, to wysoki mężczyzna odpowie Ci, czy miałabyś u niego szanse :D .

Patrzcie jak się te polskie chłopaki cenią: "pokaż co ty nie jesteś warta to ci dopiero powiem czy możesz mnie mieć". A ja ci powiem pojedź dziewczyno na zachód to zobaczysz różnicę, w wyglądzie i w męskim zachowaniu. Ja tak zrobiłam i za dwa miesiące wychodzę za Włocha-przystojnego, wysokiego, zaradnego, od lat zakochanego I zgadnij kto kogo zdobywał? Oczywiście on. Bo to prawdziwy samiec. Cyrk wyprawiają w Polsce te chłopy a potem się dziwią że kobiety wolą zagranicznych.

Jak nie rozumiesz żartów w rozmowie, to dobrze, że do Włoch emigrujesz :D .

Wlosi to akurat psy na baby szczegolnie na blondynki bo u nich ich brak.

Mam 30 lat i juz pogodzilam sie z faktem, ze w Polsce na zwiazek nie mam szans. Zauwazylam jednak, ze pare moich kolezanek, ktore wyjechaly za granice (obiektywnie sa brzydsze ode mnie) spotkalo swietnych facetow i sa w zwiazkach, czesc nawet po slubie. I nie mam tu na mysli zadnych ciapkow czy innych emigrantow tego typu. 2 naprawde przecietne dziewczyny mieszkaja we Francji i spotkaly niczego sobie Francuzow, ktorzy sa w nie wpatrzeni, a w Polsce byly niewidzialne. Mam wrazenie, ze faceci na Zachodzie nie dosc, ze lepiej wygladaja od Polakow, to nie maja co do kobiet tak kosmicznych wymagan. W Polsce kazdy brzydal chce miec laske z I ligii.

Twój to może i żart był ale takie mieli właśnie podejście do kobiet Polacy, przynajmniej ci których znałam. Zdobywaj babo. Potem wyjechałam i zrozumiałam co to znaczy facet a nie galaretka pasywna. To po pierwsze, a po drugie- jestem szatynką.

Nonsens. Zwyczajne kłamliwe uogólnienie, że wszyscy zaklepani, dla zakrycia faktu, że się przebiera w poszukiwaniu odpowiednio atrakcyjnego, zasobnego i władczego samczyka. Bo nic więcej nie wzbudza pożądania i miłości w naszym gatunku. Zresztą polot na obcokrajowców jest także uwarunkowany prymitywnie - zwyczajnei obcy genotyp takich samców jest atrakcyjniejszy niż zbliżony rodzimych polaków. Już nie róbcie panie ideologii do swoich interesów.

20:47 zagraniczniaki po prostu mają lepszy bajer i możliwości niż Polscy mężczyźni, tak za granicą na jeden numerek znajdziesz chętnych tabuny ale do życia mają takie same wymagania co Polacy

Nie maja lepszego bajeru, sa po prostu radosci, bardziej przyjazni, nie ma w nich takiego chamstwa i cwaniactwa jak u polakow. Nie sa tez zakompleksieni, wiec nie maja potrzeby ponizania i wyszydzania kobiet.

Typowe u kobiet chwalic innych by obecni byli zazdrosni juz my znamy te wasze gierki

>>>sa po prostu radosci, bardziej przyjazni, nie ma w nich takiego chamstwa i cwaniactwa jak u polakow. <<< Gdybym codziennie nie spodziewał się, że wprowadzą przepis, który zniszczy moją firmę :( (działający oczywiście wstecz), to też miałbym lżejsze podejście do życia. Nie zapomnij, że to właśnie mieszkańcy Starej Unii, wciągnęli nas po to, by mieć wykształconych wyrobników o białej skórze :( . To właśnie ich firmy niszczą nasze i kasują pieniądze, które podobno idą z Unii do Polski :( . Nam nie pozostaje nic innego, jak partyzantka :D, jak za poprzednich Niemców, którzy w latach 40-stych "zjednoczyli" Europę :( .

Co tu dużo mówić uroda latynoska przyciąga jak magnez, czy się to komuś podoba czy nie.

,,Mam 30 lat i juz pogodzilam sie z faktem, ze w Polsce na zwiazek nie mam szans. Zauwazylam jednak, ze pare moich kolezanek, ktore wyjechaly za granice (obiektywnie sa brzydsze ode mnie) spotkalo swietnych facetow i sa w zwiazkach, czesc nawet po slubie. I nie mam tu na mysli zadnych ciapkow czy innych emigrantow tego typu. 2 naprawde przecietne dziewczyny mieszkaja we Francji i spotkaly niczego sobie Francuzow, ktorzy sa w nie wpatrzeni, a w Polsce byly niewidzialne. Mam wrazenie, ze faceci na Zachodzie nie dosc, ze lepiej wygladaja od Polakow, to nie maja co do kobiet tak kosmicznych wymagan. W Polsce kazdy brzydal chce miec laske z I ligii. " - co do zagranicznych mężczyzn nie potwierdzam bo nie mam zbytnio doswiadczenia w tym względzie, ale co do panów narodowości polskiej to niestety potwierdzam. Mam 25 lat, nie jestem brzydką kobietą (potwierdzone z różnych źródeł) a jednak uczę się pogodzenia z myślą, że nigdy nie będzie mi dane być w związku. Dzięki polskim panom czuję się jak kobieta drugiej albo i trzeciej kategorii, trefny towar nie zasługujący na nic dobrego.