Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćautorka

Umarła moja babcia a ja nie płaczę

Polecane posty

Gość gośćautorka

Jest mi smutno, bo każdego byłoby mi szkoda (oprócz jakiegoś tam wroga, wiadomo), ale nie czuję wielkiego żalu, nie chce mi się płakać... Czy to dziwne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd. To normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
Niestety, nie bedzie juz babcinej emerytury :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też nie płakałam moja zmarła rok temu, złożyło się na to kilka czynników: - nie czułam nic do niej zawsze latała za innymi wnukami - była chłodna, nie czuła, robiła afery o byle co - psychicznie to odeszła kilka lat wcześniej gdy przestała kontaktować a potem to już była jak wegetująca roślina więc tak naprawdę wiedziałam że tam na górze jest jej lepiej, nie męczy się już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ba ! Nie będzie już kieszonkowego od Babci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ani normalne, ani nienormalne. Są różne reakcje po czyjeś stracie, to kwestia indywidualna i rozłożona w czasie. Płacz może cie "dopaśc" za jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×