Studia wybor pomiedzy mniejszym zlem

Witam. Wlasnie odebralem wyniki matur i sa dosc slabe. Od dawna marzy mi sie studiowanie finansow i rachunkowosci ale mam wybor albo w tym roku isc na zaoczne albo poprawiac mature za rok i probowac na dzienne. Wstydze sie swoich wynikow i wiem ze stac mnie na duzo wiecej (w podsatwowce i gimnazjum nauke konczylem z wyroznieniem) a w technikum dopadla mnie "glupawka" i opuscilem sie. Tak na prawde nauke zaczalem miesiac przed matura. Co byscie zrobili na moim miejscu? Zaoczne i praca czy praca i nauka do poprawy matury?Boje sie ze jak panie w sekretaraicie zobacza moje wyniki to sie zapytaja co ja tu robie

To zależy od tego jakim jesteś człowiekiem. Jeśli potrafisz się sama zmotywować i nauczyć do poprawy to ta opcja jest dobra. Natomiast jeśli wiesz że nie dasz rady przysiąść nad materiałem i uczyć się systematycznie to studia zaoczne będą lepsze. Ja miała taką samą sytuację i poszłam do pracy, uczyłam się ponad pół roku do matury i wyniki były dużo lepsze. W tej chwili kończę wymarzony kierunek studiów i nie żałuję, że tak zrobiłam. Poza tym na zaocznych jest dużo osób starszych, które gospodarują weekendy na to żeby się uczyć. A chcesz w tygodniu pracować a na weekend studiować? Zastanów się, zrobisz jak będziesz chciała. Moje zdanie już znasz : )

Jestem konsekwentym , dazacym do celu czlowiekiem. Jestem przekonany ze gdybym uczyl sie ten rok i podszedl do poprawy wyniki bylyby nie do porownania. Ale gdybym ten rok jeszcze nie studiowal mialbym go w plecy i tak poszedlbym na studia majac 21 lat. Natalio a moge wiedziec co studiowalas? Moze Ktos jeszcze mial podobny problem?

Studiowałam bezpieczeństwo narodowe, a teraz kończę zarządzanie. Poszłam na studia w wieku 20 lat i nie był to rok stracony, bo popracowałam trochę z ludźmi i mam już jakieś doświadczenie. Studia zaoczne to na pewno nie to samo co dzienne - tyle mogę Ci powiedzieć od siebie.

Ja powiem tak: Warto byłoby powtórzyć maturę, jeśli jesteś przekonany, że stać cię na więcej. Jeśli mówisz, że odpuściłeś naukę w technikum, to znaczy, że masz pewne braki, które mogą wyjść w trakcie studiowania, a wtedy możesz mieć problem. Z zaocznych raczej cię nie wyrzucą, ale z dziennych państwowych mógłbyś polecieć. I to jest argument za tym, żeby przez rok przygotować się nie tylko do matury, ale też studiowania. Druga strona medalu to oczywiście fakt, że będziesz studiował dłużej niż twoi rówieśnicy. Oni będą już po obronie dawno, a ty nadal będziesz studentem. Sama byłam w takiej sytuacji i jest to lekko irytujące, ale oczywiście da się z tym żyć, a ten rok zleci szybko.

:)no tak no studia i tak nieczego w zyciu nie przynosza 999 www.youtube.com/watch?v=gyBfqKwkdr4

ja bym wybrała studia zaoczne już teraz i od razu szukała pracy w biurze rachunkowym. Np od razu na staż z możliwością zatrudnienia