Jak mogę pomóc temu psu trzeba coś wymyśleć

Pada dziś cały dzień , teraz wyjrzałam przez okno i przed blokiem leży pies , taki kundelek podobny do sznaucera , od kilku dni już się błąka po osiedlu , wystawiałam ogłoszenia czy komuś nie zaginął ale nikt się nie zgłaszał. Nie mogę patrzeć jak moknie , i jak błąka się bez jedzenia i opieki. Mogę go dokarmić parę razy , ale to nic nie da trzeba mu pomóc w jakiś sensowny sposób.. teraz już zniknął spod bloku ale później albo jutro pewnie znowu tu będzie spacerował. Nie mam pewności czy jest bezdomny , ale chodzi bez obrożny sam. Ja nie mogę go przygarnąć bo już mam psy a mieszkam w mieszkaniu zresztą nie mieszkam sama Serce mi pęka no :(

upup !

trzeba go odstawić do schroniska dla bezdomnych zwierząt w takim razie.

Myślisz że u ciebie w mieszkaniu byłby szczęśliwszy? W takim razie wszystkie zwierzęta trzeba wyłapać i się nimi zaopiekować, pozamykać w schroniskach bo biedne nie mają domów :D

Ale nie mam 100 % pewności że jest bezdomny... Zresztą liczyłam na to że znajdę mu dom , ktoś będzie chciał do przygarnąć... Ja sama nie mam go jak odwieźć do schroniska więc jak już to zadzwonię , ale chce się upewnić ze jest bezdomny tylko jak... Noi może znajdzie się ktoś chętny żeby o przygarnąć