Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przeżuwanie i wypluwanie jedzenia

Polecane posty

Gość gość

Jestem na diecie i mam do zrzucenia parę kilo (nie mam nadwagi, ale mniej estetycznie wyglądam) oraz także ćwiczę. Niestety, jestem totalnie uzależniona od słodyczy etc i nawet 10 dniowa dieta oczyszczajaca, gdzie jadłam wyłącznie kaszę jaglaną (i udało się), nie pomogła w odzwyczajaniu się od takiego żarcia. Więc wymyśliłam, że będę po prostu przeżuwała to, co chcę zjeść, i wypluwała. Ale mam już tego dość, mam wyrzuty sumienia że w ogóle pewne rzeczy biorę do ust (szczególnie pod koniec dnia, gdzie wg. bilansu nie powinnam za wiele jeść i wtedy wypluwam nawet normalne jedzenie - po części, połowę jem, połowę wypluwam)etc. Dzisiaj rano powypluwałam połowę ptasiego mleczka, teraz niedawno trochę chipsów.. brzmi to dość obrzydliwie, ale ja naprawdę chcę coś zrzucić, a bardzo ciężko mi wytrzymac choc 2 dni bez jedzenia takiego (a próbowałam coś zrobić, żeby poziom glukozy mi nie skakał.. jem dużo białka - miesa, nabiału, rośliny strączkowe, tłuszczy - nasiona słonecznika, sałatki z oliwą z oliwek, ogólnie oleje, i trochę ryb, z węglowodanów kasze i trochę mniej chleba żytniego plus to co w warzywach). Podejrzewam, że to jest uzależnienie psychiczne, od tych d**ereli..nie wiem już jak sobie z tym poradzić, z motywacją do treningów jakoś sobie radzę, choć czasem jest cięzko, ale jedzenie.. czuję się strasznie nieszczęśliwa, kiedy każdego dnia nie wezmę do ust chociaż trochę takich rzeczy i w kółko o tym myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jeszcze gorzej robie ..nazre sie i ide do kibla wyrzygac !I znowu zabieram sie za to samo.potrafie to zrobic 5-8x dziennie najwiecej po kolacji.....a waga idzie i tak w gore :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie potrafię wywołać wymiotów nawet.. ale to droga donikąd :/. Moim marzeniem jest zdrowo się żywić, ale często jest tak, że zrobię sobie zdrowe śniadanie (np. dziś kiełki dwóch rodzajów, fasola, 2 jajka i pomidory i ogórki, nasiona słonecznika do tego szklanka soku wyciskanego z pomarańczy - taka ilość że się najadłam ogólnie), a potem lecę do niezdrowego i przeżuwam i wypluwam.. i tak cały dzień, mszę się czymś mocno zajmować żeby przestać myśleć o jedzeniu ale rzadko tak potrafię. Mam tego dość, chyba pójdę do psychologa, żeby zwalczyć to uzależnienie, bo to jest PSYCHICZNE i mało zależne od tego, że jestem głodna. Albo przejdę na wieczną monodietę, bo na takowej najłatwiej mi wytrwać, jak z tą jaglanką (żartuję oczywiście:D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli31
fuj,ale jesteście obrzydliwe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obrzydliwe to ja wiem ,ze jestem ,ale jak opanowac glod?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki wam sama chyba schudnę bo odechciało mi się jeść na następny tydzień. Jesteście obrzydliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie to wypluwanie nie obrzydza. Wypluwam do jednorazowych kubków, ew zwykłych (ale potem takie parzę :P). Zwykłego jedzenia jak napisałam raczej nie wypluwam, głównie slodycze i chipsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakie to ma znaczenie? Plucie ogólnie jest obrzydliwe, poza jak nie masz silnej woli to i tak nie schudniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny, to się leczy, to są zaburzenia odżywiania.... rany, przerażające jak się was czyta sama mam czasami problemy z kompulsywnym jedzeniem, ale staram się panować nad sobą obżeram się tylko gdy jestem mega zestresowana ostatnio rzadziej bo więcej się ruszam, chodzę na basen, to wycisza i odstresowuje gdy mnie bierze ochota na niekontrolowane jedzenie to parzę sobie zieloną herbatę, melisę lub piję wodę mineralną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też piję dużo zielonej herbaty (3-4 szklanki dziennie)i wody.. ale codziennie nie rzucam się tak na te słodycze, ale minimalna dawka musi być.. czasem coś przełknę jak jest zdrowszego, ale z reguly wypluwam. A czasem mam odchyły i przeżuwam sporo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spróbuj tego a nie bedziesz musiała wypluwać i schudniesz podaje linka: www.suple24.net/schudnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama czasami mam ochote tak zrobic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mówcie, że to obrzydliwe. To jest choroba, a tego się nie wybiera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też tak robię... staram sie skończyc z wymiotowaniem i przeczyszczaniem się. Wymiotowac juz nie mogę - tak jakby mój organizm nie reagował na prowokacje. Przeczyszczanie się doprowadziło mnie do masakrycznych zaparć.. no i od pół roku wypluwam jedzenie - to chyba najmniej wyniszczające, ale mam wyrzuty sumienia że marnuje tyle jedzenia. W ogóle to tak sobie wpisałam w wyszukiwarkę "wypluwanie jedzenia, bulimia" żeby zobaczyć czy ktoś też może tak robi.. i jak widze takie zaburzenie to nawet istnieje i pochłania sporą cześć. Nie wiem czemu tyle się gada o anoreksji w mediach itp, a bulimie czy inne tego typu pomija - one są czesto bardziej popularne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pomaga, niestety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×