Jakich pytań unikać na początku aby taka druga

strona się nie zraziła. Jakie pytania was w*******ą, a jakie cieszą? O czym warto pogadać, a o czym nie? Czy są jakieś tematy tabu, które omijacie na początku?

niedawno poznałam głupka. pierwsze pytanie jakie głupek mi zadał na początku znajomosci: "i jak wrażenia? podobam ci się?" to był typ z internetu. nie podobał mi się.

OMG... współczuję. Skąd się tacy ludzie biorą?

Jak tam? Co tam? Jak leci? Co słychać?

To prawda, jakieś takie z... dupy (sorki za wyrażenie, ale naprawdę uważam je za wnerwiające i niczego nie wnoszące do rozmowy).

Mój mąż wspomina że jedna kobieta z internetu zadała mu pierwsze pytanie które brzmiało tak: ,,ile zarabiasz?" :D XD

Laska pyta "co tam" i już nie musi się martwić. Cały ciężar pociągnięcia rozmowy jest teraz po stronie mężczyzny, a panna może sobie porozmyślać o lakierze do paznokci.

Uważam, że nie rokuje dobrze rozmawianie o pieniądzach, polityce i religii. Zbyt ciężkostrawne tematy jak na moment, w którym chodzi o to, by zrobić na kimś dobre wrażenie.

Człowiek, który porusza takie tematy już na wstępie, musi być niezłym oszołomem. A przecież normalna osoba nie będzie chciała zadawać się z kimś takim.

z kąt klikasz?

bierzesz do buzi?

bierzesz pigółki? Dajesz bez gómki?

masz jakas dziewczyne na oku i jeszcze z nia niejestes czy masz dziewczyne od niedawna

Piszcie raczej o pytaniach zadawanych w realu. :)

ale opisz swoja sytacje jesteś dziewczyna czy chłopakiem masz kogos chcesz z nim być czy masz kogos ale niemacie o czym gadac?

No tak, ale mój mąż się umówił w realu z tą dziewczyną i ona przyszła usiadła przy stoliku i mówi: ,,ile zarabiasz?'' On wstał i wyszedł.

to dobrze zrobil ze wyszedł hujowo ze się znia umowil

Podoba mi się pewien gość, znam go z widzenia i zamierzam niebawem nawiązać kontakt, więc stąd też pytam czego unikać, aby wywrzeć pozytywne wrażenie.

Ojej. Jak ja widziałam że facet mi się podoba, to sięz miejsca zastanawiałam czy lubi to co ja i jakie ma poglądy w ogóle Kurcze wiedziałam o czym z nim gadać, tylko może ciężko mi było wybrać o czym najpierw, ale nie dlatego żeby wypaść lepiej lub gorzej tylko nie chciałam go pytaniami zadręczyć dlatego prowadziłam rozmowę tak by się sposobem wielu rzeczy o nim dowiedzieć po prostu i przekonać czy on mój ci jest czy nie!

na pewno nierozmawiaj o uczuciach przyszłości bądź trochę nieodstepna nie odpisuj na każdego sms nieodzwaniaj zawsze jak będzie chciał się z toba spotkać mow czasem ze niemozesz bo cos tam cos tam nieodkrywaj kart niewykladaj huja na lade niemow o swoich uczuciach jeśli już będzie z toba powiedz ze pewnie nigdy niebedzie cie miał do końca będzie się staral żeby cie wlasnie mieć

A ty podejdź do sprawy intuicyjnie Wiesz co to znaczy? Pierwsza myśl-zawsze pamiętaj pierwszą myśl-nie zagłuszaj jej zdrowym rozsądkiem tylko słuchaj jej/ Mnie nigdy nie zawodziła Kiedy pomyślałam na randce że ten facet mnie nudzi-to naprawdę nie powinnam już się z nim umawiać na drugą a ja głupia go usprawiedliwiłam że może za szybko go oceniam... I w końcu wyszło na moje że, on nie dla mnie. Tak samo jak męża poznałam Przeleciała mi przez głowę taka myśl,,on jest fascynujący" i zaraz zdrowy rosądek mi ją zagłuszył i już zaczęłam myśleć że to frajer jakiś chce mnie wydymać i to wszystko. Przy moim mężu miałam taki wir doznań że po 30 min poprosiłam go byśmy lokal zmienili bo się pogubiłam Odnalazłam się na dobre przy trzeciej zmianie lokalu :D Ale intuicja jest najlepszym doradcą w sprawie uczuć tylko niestety rozsądek ją strasznie tłumi!

nie kieruj się stereotypami facet chce seksu a kobieta pieniedzy