Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ja chcę być przy swoich rodzicach a narzeczony przy swoich

Polecane posty

Gość gość

Oboje jesteśmy jedynakami. Ja chcę być po ślubie przy swoich rodzicach, nie chce zostawiać mamusi i tatusia. Niestety mojemu przyszłemu mężowi to nie odpowiada bo on chce być przy swoich rodzicach, mówi że jest jedynakiem i oni chcą mu zapisać dom i całą ziemie na wsi, ja niestety sobie nie wyobrażam tego bym miała zostawić swoich rodziców, oni też nie. Poza tym kto mi przypomni jak powinnam się ubrać, że powinnam ciepły szaliczek ubrać w zimie jak nie moi rodzice, jestem w ciąży i moi rodzice przygotowują już pokoik dla mojego dziecka, kto mi pomoże, moi rodzice nastawili się już na to że będą mi pomagać. Czuje że jak urodzę to mama będzie u nas bywała codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do psychiatry zapierdalaj debilko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój facet to co??? jak będziemy u niego mieszkać to jego matka będzie ciągle dogadywać że nie umiem sprzątać po sobie. Ostatnio jak byliśmy u niej, zjedliśmy obiad to powiedziała mi bym odniosła po sobie talerz do zlewu lub pokazała mi jak najlepszy obsługiwać zmywarkę. Druga sprawa chciałabym przekazać dziecku swoje nazwisko, mąż zgodził się na to by połączyć nazwisko moje i jego jeśli chodzi o dziecko, nie wiem tylko czy w urzędzie wyrażą na to zgodę. Moi rodzice jakoś nie wyobrażają sobie tego bym już przy nich nie była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belluś
Autorko bardzo dziwię się Tobie i narzeczonemu, ze tak podchodzicie do takich spraw. Troche to skora cierpnie jak to czytam. Na pewno oboje nie dorosliicie do zalozenia powaznego zwiazku, skoro oboje trzymacie sie fartucha rodziców. Ja co prawda nie jestem jedynaczką, bo mam brata, ale jestem najmlodsza w rodzinie. Ja i moj maz zdecydowalismy, ze zamieszkamy osobno od jego i moich rodzicow. Z mojego punktu widzenia oboje jestescie egoistami, kiedy wchodzi sie w zwiazek malzenski samemu trzeba budowac nie tylko dom ale i rodzinę. W dodatku autorko bedziesz matką - pamietaj dziecko bedzie zalezne od Ciebie i bedzie bezradne bez matki. Jak wyobrazasz osbie zycie z facetem, który jest zalezny od rodziców. Nie widze przyszlosci dobrej w takim ukladzie. Dziecko ucierpi na tym najbardziej. Dlaczego, bo ono bedzie twojemu narzeczonemu przeszkadzac. jak tearz juz nie mozecie sie dogadac to jak to bedzie kiedy dziecko sie urodzi. Ono ma prawo miec obojga rodzicóW. Jestem matką i razam z mezem - choc troche nam pomagają moi rodzice i czasem rodzina meza - to sprawy mieszkaniowe, dogadanie sie w zwiazku zalezne jest tylko do nas. Nikt nie wtraca sie w nasze zycie, Maz i ja cieszymy sie ze w ten sposob jestemy niezalezni. Moja uwaga - odejsc od obojga rodzicow, azmieszkac osobno. Nie myslec o sobie wylacznie tylko o rodzinie i dziecku. A rodzice jak bedą chcieli pomogą Wam. Ale to juz T6 autorko musisz sama przemyslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem dobro dziecka jest wazniejsze od walsnego dobra. Wiem co mówie. Moja coreczka ciagle mnie i meza tegi uczy. Wazne sa priorytety. Dziecko zawsze jest najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla dobra przyszlych dzieci nie powinniscie brac slubu. Ani Ty sie nie nadajesz do malzenstwa ani on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×