Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Umarła na raka Pani z przedszkola mojej córki

Polecane posty

Gość gość

Chciałam aby mała namalowała dla nie obrazek, że jest w niebie z aniołkami, bo sama chciała jej takie coś dać, myslałam, by dać to do gazety, aby rodzina się ucieszyła , że maluchy tez o nie pamietają, tylko zastanawiam się nad kondolencjami. Jak to napisac, bo nie mam w tym wprawy. Jak to ujac. W lokalnej gazecie. Pani ta nie był a przedszkolanką, ale pomocą, woźną, opiekunem, podawała jedzenie, sprzatała, bardzo sympatyczna Pani, moja córcia ja uwielbiała, a ona ją i nie wiem jak to ujac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę, że kondolencje możecie złożyć ustnie, choćby telefonicznie i wtedy zapytać czy rodzina sobie życzy, aby zamieścić w gazecie taki obrazek ku pamięci zmarłej osoby od dzieci z przedszkola. Każdy inaczej przeżywa ból po stracie kogoś bliskiego. jeden się ucieszy, a inny bardziej zdołuje. inaczej też odbiera się taką rzecz jeśli jest zamieszczona na portalu społecznościowym a inaczej jeśli jest to gazeta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez nie wiem ale skup sie i napisz to moze rodzina to zobaczy i dla corki na pamiatke zostawi taki wycinek z gazety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, ale czemu mam nie wyrazić żalu, ludzie śmierć odsuwają na bok, byle nie płakać, byle nie cierpieć, ale na Boga po śmierci wspaniałej osoby , należy przejść etap płaczu, szoku, nawet wsciekłosci, to naturalne, tylko pozoranci życiowi, co żyją dla innych na pokaz i hipokryci , będa mówić w żałobie" przemilcz swój ból strach i lęk i żal" Tylko dlaczego? Tym bardziej, że moja córcia, mówi o niej ciągle i pamięta i naprawdę ją lubiła i bardzo by narysowac dla niej by chciała, czy to nie dobrze własnie o tej Pani świadczy, że maluchy mimo, że jej nie ma , o nią pytają, o niej wspominają, mówią, że poszła szybko do nieba i ma skrzydła, bo taka dobra była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem, że jakby była dylomowaną nauczycielką, dyrektorą, to można pisac kondolencje, a , że była zwykłą woźnią, chociaż, dzieci wszystko kochała i była bardzo dobrym człowiekiem, dużo osób jest pogrążonych w żalu i tęsknocie za nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy w ogole na miejscu jest dzwonic do rodziny pogrążonej w żalu i zadawac głupie pytania o rysunek? Mam pytanie do was jak to ujac co napisac, a rysunek na pewno bedzie sliczny bo moja corcia ładnie rysuje, uwazam, ze jesli ja czuje z corcią ogromny zal i tęsknote, to nie musimy sie rodziny pytac, o pozwolenie, ona nie nalezała i nie była własnoscią swojej rodziny, tylko rozni ludzie nawet obcy ja lubili i kochali , wiec czemu nie mozemy wyrazic zalu, bez pytania o to jej rodziny?nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Efekt po Czernobylu, coraz więcej ludzi umiera na raka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób tak, jak zamierzałaś z tym obrazkiem w gazecie. A w treści napisz po prostu np. "Wspaniałej Pani Bożence..." nie musisz podawać czy była opiekunką, czy woźną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, jesteś wspaniałą matką, która uczy dziecko, że o dobrych ludziach pamięta się także wówczas, gdy oni już niczego nie mogą ci dać niejako "w zamian" Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak naprawdę ta Pani była prawdziwą mamą mojej córki...ona ją urodziła...ale oddała mi zaraz po porodzie... kochała małą, ale nie miała pieniędzy i byla chora na raka, wiedziała,że umrze niedlugo, dlatego szukała rodziny dla swojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie wiem, ale czemu mam nie wyrazić żalu, ludzie śmierć odsuwają na bok, byle nie płakać, byle nie cierpieć, ale na Boga po śmierci wspaniałej osoby , należy przejść etap płaczu, szoku, nawet wsciekłosci, to naturalne, tylko pozoranci życiowi, co żyją dla innych na pokaz i hipokryci , będa mówić w żałobie" przemilcz swój ból strach i lęk i żal" Tylko dlaczego? Tym bardziej, że moja córcia, mówi o niej ciągle i pamięta i naprawdę ją lubiła i bardzo by narysowac dla niej by chciała, czy to nie dobrze własnie o tej Pani świadczy, że maluchy mimo, że jej nie ma , o nią pytają, o niej wspominają, mówią, że poszła szybko do nieba i ma skrzydła, bo taka dobra była x Mam wrazenie, ze wazniejsze jest dla Ciebie co czuje Twoja córka niż to co czuje rodzina zmarłej. Przykro sie to czyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta Pani ma tylko daleką rodzinę, kuzynów, siostrę stryjeczną, jej rodzice też umarli na raka a dziadek jest w więzieniu, nawet nie wie,że ma prawnuczkę...Oczywiście,że uczucia mojej córci są bardzo ważne. Kiedyś jej powiem,że to była jej Mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×