Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Strzebelka

Małżeństwo po latach. Co się Wam nadal podoba w mężu, żonie?

Polecane posty

Gość wdowa od 13
Czasem myślę, że może się domyślał, ale raczej nie. Byłam oschła, do dziś nie mogę sobie tego wybaczyć. Jakaś głupia duma nie pozwalała mi okazywać mu uczuć. Żałuję. Życie bez niego jest bardzo smutne. Żałobę nosiłam chyba 3 lata, tylko w czerni czułam się bezpiecznie. A teraz wciąż noszę w sercu żal do siebie samej. Nie popełniajcie takiego błędu. Jeśli kochacie, to mówcie i okazujcie to. Mężczyźni też potrzebują słów. Mój mąż często zamykał się w garażu i sobie dłubał w silnikach, żałuję, że nie chciałam, chociaż mnie prosił jeździć z nim na ryby, czy chodzić na giełdy samochodowe. Bardzo żałuję. Żałuję, że nie chciałam słuchać o tych silnikach, co mi szkodziło? To była jego pasja, a ja stroiłam fochy, bo mi się wydawało, że powinien czas poświęcaj mnie i domowi. Jaka byłam głupia! Wstydziłam się, kiedy publicznie mnie przytulał, odpychałam go. Ganiłam, że ma w głowie niewiele więcej niż nastolatek, nie doceniałam go wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2222221
Moj mąz jest 10 lat ode mnie starszy, gdy go poznalam mialamm 22. Jeestesmy ze sobą 8 lat. I nadal strasznie mnie pociąga, uwielbiam jego rozesmiane ocxy, kawały z rekawa, jego nonszalancki styl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:) 22 lata, to byłaś młodziusieńka! Rodzice się nie bali, że za wcześnie chcesz rozpocząć dorosłe, samodzielne życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Całkowicie zgadzam się z tym, że otoczenie w którym żyjemy ma duży wpływ na nasze samopoczucie. Domy dają albo odbierają energię. Zobaczcie, jak dobrze czujecie się w pomieszczeniu świeżo odmalowanym, czystym, niekoniecznie jasnym, bo co kto lubi, ale w takim, gdzie jest ład. Jeśli do tego dodamy przedmioty, które są dla nas ważne, obrazy, czy inne ozdoby, wg własnego gustu, to tworzymy sobie świat, w którym chcemy być. Bardzo źle się żyje w brudnym, zakurzonym, zaniedbanym mieszkaniu, gdzie wszędzie walają się jakieś śmieci, nie wiadomo gdzie co jest itd. Wpada się w niepokój, nie można zebrać myśli, ani odpocząć. Im człowiek ma porządniej dookoła siebie, tym bardziej odpoczywa. Dlaczego przed Świętami tak się u nas sprząta? Pamiętacie tę atmosferę? Jak potem jest przyjemnie, bez tego nie czuje się Świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strzebelka
Hm... wdowa ma rację. Nie zatruwam się myślami co by było gdyby. Nie wiem, po co miałabym to robić. Przez lata poznaliśmy się z mężem bardzo dobrze i on i ja naprawdę sobie ufamy. Po co miałabym wyobrażać sobie rzeczy najgorsze? Jestem przeciwniczką symbiozy w małżeństwie, każde z nas ma przestrzeń tylko dla siebie. I każde z nas szanuje granice. Jeśli ma się moralny kręgosłup i zasady, zwykłe, proste zasady, nie łamie się ich, bo nie ma takiej możliwości po prostu. Są rzeczy, których się ani nie mówi, ani nie robi, bo wiadomo, że cena za to mogłaby być zbyt wysoka. Czuję, że jestem kochana, widzę to na każdym kroku, dlaczego miałabym to podważać? :) Ani mi się śni! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi sie nic nie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu, a co Ci się podobało, jak się wiązałaś ze swoim mężem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byl przystojny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak... Więc trudno się dziwić, że już nic Ci się nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
okazalo sie ze jest draniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×