Postawiłam na swoim i idę do zawodówki

Moja mama rok temu zmuszała brata do liceum albo technikum, on postawił na swoim i poszedł do zawodówki cukierniczej, poza tym jego dziewczyna też jest osobą po zawodówce. Matka tego wszystkiego nie może zaakceptować i liczyła że chociaż ja pójdę do szkoły średniej. Ja jednak zrobiłam to samo co mój brat, poszłam do zawodówki fryzjerskiej. Mój chłopak teraz jest w drugiej klasie zawodówki i jakoś żyje. Poza tym na studia teraz to każdy idzie, nie ma wyuczonego zawodu a potem jęczy taki dziad po studiach że pracy nie ma.

Niestety mama spoliczkowała mnie za tą zawodówkę i do tej pory się do mnie nie odzywa. Wybrałam zawodówkę fryzjerską, myślałam jeszcze o zawodówce na kucharza małej gastronomii, nie wiem który zawód się bardziej opłaci. Mój chłopak uczy się w zawodówce gastronomicznej i matka przez to go nie akceptuje. Poza tym mama całe życie żyła na utrzymaniu ojca który również jest po zawodówce budowlanej.

Gratuluję :) Jesteś jedną z nielicznych, które nie mają chorych ambicji mieć studia, a potem stoja w kolejce w pośredniaku. Dasz sobie rade, dziewczyno, a szkołę nawet po latach możesz skończyć. Pozdrawiam.

Poza tym fryzjerem lepiej jest być po zawodówce - kiedyś jedna właścicielka lokalu fryzjerskiego powiedziała mi że ona nie przyjmuje dziewczyn po technikum tylko po szkole zawodowej bo mają większą praktykę. Fryzjerstwo lub kucharzenie to moje życie. Dobrze że ojciec przyszedł na to jak kłóciłyśmy się z mamą bo nie wiem do czego by doszło, matka histeryzowało z tego powodu i wyzywała mnie. Trochę jej powiedziałam że ja przynajmniej nie będę na utrzymaniu chłopa tak jak ona była całe życie mimo skończony studiów.

No i szacunek dla Ciebie.

Twoja matka ma rację, będziesz po tej zawodówce sprzątaczką a po liceum/technikum dla dorosłych nie dostaniesz pracy z jednego bardzo prostego powodu - zaoczne szkoły średnie podobnie jak i studia zaoczne są gorsze.

prowadze firmę jestem po zawodówce i kiedy robie duze projekty tpod inwestycje budowlane jako podwykonawca to czesto inzynierowie czy architekci ze mną konsultują proces wykonawczy. Sami po za rysunkiem nic nie widzą...a najgorsze jak trafi im sie jakies nietypowe zlecenie:D Zawodówka to dobry start ;)

Widać że myslisz rozsądnie.SZACUN DLA CIEBIE.Co teraz po tych studiach jest?! Bezrobocie, nic wiecej.Marne szanse na pracę.Wszysko "ucune" a gamonie pierolune i to bez roboty!

dobrze zrobiłaś, a do technikum możesz pójść po zawodówce :-)

no i dobrze zrobiłas...wyuczysz się,a kto wie może potem otworzysz swój zakład fryzjerski

Twoja mama chyba przelewa swoje niespełnione ambicje na Was. Życzę Ci, żebyś wytrwała w postanowieniu, mimo tego jak Cię mama traktuje. Osobiście uważam, że osoby świadomie wybierające szkołę zawodową są mądrzejsze niż Ci co wybierają byle jakie studia, tylko dla papierka.

zobaczysz jak bedziesz zniszczona na starość fizyczną robotą z facetem nieudacznikiem. Bo ty po zawodówce, twój chłopak po zawodówce takie dwa lumpy.