Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Postawiłam na swoim i idę do zawodówki

Polecane posty

Gość gość

Moja mama rok temu zmuszała brata do liceum albo technikum, on postawił na swoim i poszedł do zawodówki cukierniczej, poza tym jego dziewczyna też jest osobą po zawodówce. Matka tego wszystkiego nie może zaakceptować i liczyła że chociaż ja pójdę do szkoły średniej. Ja jednak zrobiłam to samo co mój brat, poszłam do zawodówki fryzjerskiej. Mój chłopak teraz jest w drugiej klasie zawodówki i jakoś żyje. Poza tym na studia teraz to każdy idzie, nie ma wyuczonego zawodu a potem jęczy taki dziad po studiach że pracy nie ma. Niestety mama spoliczkowała mnie za tą zawodówkę i do tej pory się do mnie nie odzywa. Wybrałam zawodówkę fryzjerską, myślałam jeszcze o zawodówce na kucharza małej gastronomii, nie wiem który zawód się bardziej opłaci. Mój chłopak uczy się w zawodówce gastronomicznej i matka przez to go nie akceptuje. Poza tym mama całe życie żyła na utrzymaniu ojca który również jest po zawodówce budowlanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gratuluję glupoty- bedziesz kopać rowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety mama spoliczkowała mnie za tą zawodówkę i do tej pory się do mnie nie odzywa. Wybrałam zawodówkę fryzjerską, myślałam jeszcze o zawodówce na kucharza małej gastronomii, nie wiem który zawód się bardziej opłaci. Mój chłopak uczy się w zawodówce gastronomicznej i matka przez to go nie akceptuje. Poza tym mama całe życie żyła na utrzymaniu ojca który również jest po zawodówce budowlanej. Poza tym fryzjerem lepiej jest być po zawodówce - kiedyś jedna właścicielka lokalu fryzjerskiego powiedziała mi że ona nie przyjmuje dziewczyn po technikum tylko po szkole zawodowej bo mają większą praktykę. Fryzjerstwo lub kucharzenie to moje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dobrze zrobiłaś. Możesz potem pracować i uzupełnić swoje wykształcenie. Ja skończyłam i zawodówkę i studia na państwowej uczelni :) I z pracą problemów nie miałam- mogłam sobie spokojnie zarabiać na studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miłego machania łopatą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzisiejszych czasach bez studiów nic nie osiągniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też mam zawodówkę gastronomiczną plus kurs opiekuna osób starszych wraz z pck moge i umie robic zastrzyki :p pracuje w de opiekuje sie starsza pania plus dodatkowo dorywczo w knajpce robie kanapki i sałatki owocowe , i radze se super i zarobek tez ok moja bratowa jest po studiach i tyra w sklepie sprzedaje rowery :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani magister a jak
współczuje ci takiej matki, ale mgr przed nazwiskiem to teraz must have , rób co lubisz ,a studia zrób byle jakie zaoczne jak 3/4 mgr w pl. powiem szczerze -jestem po pedagogice zaocznie , nic sie nie uczyłam ,zero , ale mam tego mgr i matka łazi i mówi po rodzinie jaka to ja mądra. A ja dzieci nie znosze , pracuję w branży informatycznej po technikum ,najpierw zawodówka ,pozniej praca ,technikum zaocznie ,matura i studia byle jakie bo blisko,niedrogo i łatwo. Gówno mnie na tych studiach nauczyli , tyle ze musiałam byc na minimum 51% zajeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja właśnie w tym roku skończyłam zawodówkę fryzjerską i jeszcze przed jej skończeniem dostałam ofertę pracy. Po pierwsze po zawodówce masz i zawód i nie oszukujmy się bardzo dobre przygotowanie praktyczne , kontakt z klientem. po drugie ludzie zawsze czy bardziej czy mniej ale z włosami będą coś robić więc praca będzie a zarobki nie są najgorsze. A zawsze możesz się dokształcać zaocznie i maturę też zrobić. I powiem tym panią oj tych łopat że więcej ludzi po studiach przy łopatach robi albo na kasie w biedronce niż po zawodówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dobrze zrobiłas. Nie warto miec studiów, byle miec, zwlaszcza byle jakich. Lepiej konktretny zawod, miekonicznie wymagajacy wyzszego wyksztalcenia . Dobra fryzjerka jest lepsza i bardziej poszukiwana niz politolog po szkole w Pcimiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:16 Ty podcierasz tyłki starym szwabom a twoja bratowa sprzedaje w sklepie. Faktycznie masz się z czego cieszyć :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj mama az bedziesz kolo 50 i nogi w tylek beda ci wlazic po 12 godzinach czesania babeczek. Zaraz ktos napisze otworze zaklad i bede miala pracownice. Tak tak znam te bajki;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochanie , podcierając tyłki zarabiam 1300 euro na miesiac a w sklepie na kasie 1200 zł ... ZŁ NIE EURO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego ? Warto sie tak upokarzac za te 1300 euro ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuje twojej matce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie oszukujmy sie ale 1300 euro to marne grosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No chyba ze te 1300 masz tylko dla siebie bo zakwaterowanie i wyzywienie masz za darno , inaczej bys tak samo cienko piala za 1300 euro jak za 1200 zlotych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rarafał
Ja miałem wojnę o to że nie chcę iść na studia tylko że zapisałem się do szkoły policealnej. Argumentem mamy było to że niby nie znajdę pracy, a pracę już mam co prawda narazie niepełnowymiarową ale zawsze coś. U mnie padło na omegę, mają tam klasę policealną o profilu informatycznym. Jak skończę szkołe to będę miał tytuł technika. Myślę że to dobra decyzja. zwłaszcze że mogę pracować w międzyczasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powracając do tematu ja postawiłam na kurs. Od dawien dawna działam we fryzjerstwie, pomagam cioci w salonie więc pojęcie jakieś tam mam o tym wszystkim ale brakowało mi jeszcze tej praktyki. Dlatego zdecydowałam się na kurs,zapisałam się do szkoły Select i tam już poszłam jak burza :D Stwierdziłam że w moim przypadku to będzie zdecydowanie lepsze rozwiązanie niż ta zawodówka i nie żałuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×