mąż oszalał w jeansach chce iść na wesele

no kobiety trzymajcie mnie :) w sobotę i niedziele mamy wesele. na 1 dzień idzie w garniturze a w 2 ubzdurał sobie że pójdzie w spodniach jeansach i jakiejś eleganckiej koszuli. jeansy wczoraj sobie kupił takie dosyć ciemne ale to jeansy ;/ i wg mnie nie pasują na wesele chciałam aby kupił jakiejś barrdziej eleganckie ;/ to zawalił sobie jeansy za 150 zł ;/ nooo kuuurde

no ale pierwszy dzien idzie w garniturze? drugiego dnia to juz kazdy jest betonem co za roznica, wazne ze sie bedzie dobrze prezentowal

tak mówisz ? :) a jaką koszule do jeansów ? myślę o takiej w tylu do garniturowej ale wywinięte rękawki w paski i czy coś... jak myślicie ?

Jak najbardziej niech idzie w takim stroju jak napisalas. Pierwszy dzień garnitur jak najbardziej ok. A drugi, poprawiny, może sobie pozwolić na swobodniejszy ale jednak nadal elegancki strój. Dżinsy, koszula i marynarka taka bardziej na luzie ( lub bez zależy jak woli).

Naprawdę nie macie się już o co kłócić? Poprawiny zawsze mają bardziej luźny klimat i bardzo dobrze:)

tez popieram - wiekszosc wesel mielismy w okresie letnim. na wesele faceci ubierali sie w garniaki, a na poprawiny to tylko nieliczni zakladali gariaki, bo tak to byly to jeansy, jakas ladna koszula ( nie wazne, czy w jednym kolorze, czy jakas kolorowa w paski), pantofle albo buty takie "pantoflowate" i albo marynarka byla albo nie. marynarka to z reguly taki typ, ze zaklada sie ja wlasnie do jeansow. moj facet np. kupil nie spodnie jeansowy, a takie z fajnego materialu, ktore sa na kant- tez fajnie wygladaja:) w takim srednim brazie, a do tego marynarka cos a'la w kolorze jeansu, czyli cos w granacie no i buty, ktore pasuja do kazdego eleganckiego stroju i nie tylko (nie mam na mysli taki standardowych czarnych pantofli).

ja tez zalozylam dzinsy na poprawiny. a dlatego ze dostalam okres a ze mam mega obfite okresy i przecieka mi bokiem niechcialam zadnej wpadki.

No i super, normalny gość ten twój mąż. Nie cierpię tego nadęcia na weselach, sztuczności, pseudoelegancji. Marzy mi się totalny luz, bez "zastaw się a postaw się", bez gości w nowych garniakach, wylakierowanych fryzurach i wieczorowym makijażu...Marzy mi się kiedyś być na takim weselu, jakie widziałam w Nowej Zelandii - przyjęcie w ogrodzie, gości i PARA MŁODA swobodnie ubrani, ale za to uśmiechnięci i szczęśliwi, nienachalna muzyka na żywo, po prostu klasa sama w sobie :)

mój brat był teraz świadkiem na ślubie siostry, do północy bawił się w garniaku, potem koszula, krawat i ciemne dżinsy. Nadal wyglądał dobrze i czuł się lepiej. Weź kobieto nie szukaj dziury w całym

Bardzo dobry pomysł z tymi jeansami! Bezpretensjonalnie i wygodnie.

spoko, mnie sie tez podoba. Ja nawet mowilam swoim gosciom, ze na poprawiny raczej na luzie i wszystkim spadl kamien z serca wiec wyluzuj. Mlodsza czesc gosci ubrala jeansy i zwykle T-shirty a lasi krotkie spodenki i koszulki na ramiaczkach, pelen luz;-)

No przecież było, że w pierwszy dzień to będzie w garniturze, a w drugi może spokojnie iść w dżinsach i eleganckiej koszuli. Sklep Thomas Waxx to marka stawiająca na eleganckie wzornictwo z nutą indywidualizmu. Są idealne dla mężczyzn lubiących wyróżniać się zarówno podczas spotkań biznesowych jak i w życiu codziennym, ceniących idealne skrojenie oraz wysmakowany, nowoczesny design: http://sklep.thomaswaxx.pl/pl/ :)

Mój ostatnio poszedł bo zapomniał garnituru i nawet nikt nie zauważył. Dopiero jak mówiłam patrzcie a X zapomniał garnituru to mówili "o faktycznie, nawet nie zwrocilam/em uwagi". A mój kolega to w ogóle ubral sie inaczej, tzn elegancko ale nie w garnitur, maeynarka materiałowa w jakimś kolorze zielonym czy niebieskim i tez jeansy.

http://benevento.pl/pl/ tu znajdziecie elegancki spodnie, do tego koszula i będzie ok, bardziej na luzie niz garnitur,a prezentuje się równie dobrze :)

Nie widzę w tym nic dziwnego.Istotny jest pierwszy dzień, natomiast następnego dnia nie musi pójść w garniturze.Ostatnio byłam na weselu i bardzo mało facetów było w garniturach.Faceci mieli różnego koloru marynarki i ciemne, albo granatowe spodnie, albo jeansy.