LUDZIE CZY ZNACIE KOGOS PO BUDOWNICTWIE KTO NIE ZARABIA KOKOSÓW

ZNACIE KOGOS TAKIEGO? BO IDE NA BUDOWNICTWO I CHCE ZROBIC UPRAWNIENIA...LICZE NA KASE NIE UKRYWAM....DLATEGO PYTAM TYCH CO SA PO ALBO ZNAJA ABSOLWENTOW TEGO KIERUNKU.

nie, to jest taka branza w ktorej jest praca i kasa... jedni ida na porzadne studia jak takie, inni pierdola ze wina tuska ze roboty nie majooo

Ta, jak tyle osób będzie walić na politechniki, to za 3 lata będzie NADMIAR inżynierów budownictwa, a nie brak :D a robić nie będzie komu.. sami INŻYNIERZY I MENAGEROWIE

Nie znam, ale zanim skończysz to już będzie przesyt na rynku

po uprawnieniach jest WIELKA KASIORA MOZNA ZALOZYC FIRME I PROJEKTOWAC DOMY I INNE BUDYNKI BEZ UPRAWNIEN NIE MA KASY ZADNEJ A RACZEJ MALA. ROBCIE UPRAWNIENIA A WTEDY ELDORADO

Identycznie parę lat temu mówili o zarządzaniu.. takie kurna ELDORADO że o jesu :D Moja rada: nie ma sensu kierować się modą. Idź na to, co cię interesuje.

Owszem.

A JESLI KTOS JUZ JEST NA RYNKU I MA FIRME PROJEKTOWĄ TO ZAWSZE PRACA BEDZIE BO CIAGLE SIE BUDUJE DOMY I LUDZIE BEDA BUDOWAC..Z TEGO ZAWSZE SIE UTRZYMA CZLOWIEK I NIGDY NIE ZBANKRUTUJE.

ludzie zrozumcie JAK PO BUDOWNICTWIE ZROBICIE UPRAWNIENIA TO KASA WIELKA BEZ UPRAWNIEN BIEDA I KASA MALA

Tak, tylko jak ktoś teraz idzie na studia, to nie wiadomo co będzie za 5 lat (a właściwie wiecej). Może już być spory przesyt. Podobnie było z zarządzaniem, z prawem etc. Nie kierujcie się takimi gadkami, bo zazwyczaj to co robi większość, nie jest zbyt wartościowe (wzorem jest dla was masa czy pojedynczy człowiek? no właśnie..)

nadmiar inżynierów? a kto powiedział że nie będzie mógł jeden z drugim przekwalifikować się na murarza? jak nie będzie chciał to niech zdycha z głodu pod mostem i żebra na dworcu

Najpierw trzeba skończyć to budownictwo, bo kierunek jest mega ciężki. Potem odbębnić 15 tygodni bezpłatnych praktyk i zrobić uprawnienia... Ale praca i kasa jest.! (wiem co mówię :))

A ile to są te kokosy?

Z TEGO CO WIEM KAZDY MGR INZ BUDOWNICTWA W BIURZE PROJEKTOWYM ZARABIA MINIMUM 7 TYSIECY NA REKE ALE JESLI MA UPRAWNIENIA.

MOJ BRAT JEST TĘPY JAK BUT I ZAWSZE TYLKO MIAL TALENT DO MATEMATYKI I SKONCZYL BUDOWNICTWO Z PALCEM W DUPIE....WIEKSZOSC STUDIÓW PIŁ I SIE CHWALIL ZE NIC SIE NIE UCZY.WIEC NIE PIERDOLCIE ZE TRUDNE STUDIA.

niestety wiekszosc ma talen do picia, a nie do matematyki... inteligentni ludzie nie msuza sie uczyc bo w locie wszystko chwytaja

To tylko ciekawe na jakiej polibudzie studiował :D Skoro to takie łatwe studia to wytłumacz proszę, dlaczego z ~ 200 studentów na pierwszym roku tylko około 1/4 kończy inżynierkę.?

To równie dobrze można iść na inne studia :)

Jest kasa. Mam sasiada 30 latka po wydziale lekarskim, jezdzi starym uno i ma na reke 2900 ( pokazywal mi kiedys nawet wyciag z wyplaty na imieninach u siebie). Jest specjalista internista. Koles lekko mowiac klepie bide. Po drugiej stronie mieszka taki drab z lapami jak lopaty, po******la gdzies po budowach, zarabia sporo, slyszalem ze w zaleznosci od miesiaca od 6 do 9 kawalkow. Ma nowego passata, jezdzi sobie sam na jakies wakacje do grecji. Wynajmuje pol willi. W tym kraju lepiej byc budowlancem niz lekarzem taka prawda. Jeszcze inny przyklad-koles od piecow przychodzi na 15 min zeby sprawdzic czy wszystko ok. Otworzy podmucha podotyka palcem i bierze 150 zl i nie daje faktury, jak chcesz fakture to sie prezy jakby chcial cie z******* No to sobie policz ile taki facio zarobi w jeden dzien :) warto sie uczyc??? Napewno nie w pl

MOJ BRAT STUDIOWAL NA POLIBUDZIE W KRAKOWIE ,A CO? PRZECIEZ NIE KLAMIE....SAM SIE CHWALIL ZE SIE NIE UCZYL TYLKO PIŁ..U NICH TAK JEST,ŻE NAWET JAK KOLEDZY WYLECIELI TO WPLACALI WARUNEK I POWTARZALI SOBIE RO CZY DWA I KONCZYLI..CHYBA ZE KTOS NIE CHCE I ZREZYGNUJE.

I krótko mówiąc: takich później mamy fachowców...

kurwa, na tym świecie kasa i kasa się liczy nieważne jak, byleby dostac kasę lekarze konowały, inżynieriowie konowały, a szpanuja jakby byli bogami żałosne jak cholera

hehehe