FURCZENIE W NOSIE A SZCZEPIENIE

synkowi od urodzenia cos furczy - ni to w nosie, ni w gardle. lekarz powiedzial ze to wiotkosc krtani i ze minie. ale ostatnio (od ok 2 tygodni) nasililo się, balam się że mały ma katar, tak mu jeździ w tym nosku, ale nic nie wylatuje, pryskam wodą morską i tez ic nie leci więc katar wykluczylam. Za tydzien mamy szczepienie (mial pierwszą dawkę tą po 6 tygodniach na tężec błonicę i krztusiec i to bylaby druga bo chorowal - ma 5 m-cy). zaszczepic go czy sięwstrzymac ze względu na to furczenie???

nic sie nie stanie jesli bedzioe taki odstep miedzy szczepieniami?? bylam u 2 pediatrow- jeden mowi ze to wiotkosc krtani, drugi ze to moze byc uczulenie na nabial...

bylam prywatnie u 1 lekarza i u 1 w przychodni... twierdza ze nie trzeba robic zadnych badan bo to minie... ale nie mija. jak oddycha spokojnie to nie slychac, ale jak się np denerwuje to zaczyna charczec ...

W ogóle lepiej nie szczepić. Poczytaj o szczepionkach, to syf jest.

a jakie badania powinnam zrobic?

aa, i zapomnialam dodac - synek 3-4 razy dziennie kaszlnie takim suchym kaszlem - lekarka powiedziala ze pewnie zalatryuje mu slina do gardla... badanie krwi robilam jak mial zapalenie oskrzeli i bvytlo ok

robilam jak mial 2 m-ce i bylo w porządku

a czy to mozemiec np. jakis związek z pasozytami? znajomy mowil ze jego syn mial robaki i jak go odrobaczyl to minelo - jakos mnie tknelo bo przed chwila pojawil się jakis temat o tym

pokaszluje, ale w dzien, 3-5 razy dziennie, taki suchy kaszel. ma starszego brata, 4 lata, nie robilam mu nigdy badan na pasozyty,.,.

Nic się nie stanie jak będzie przesunięte szczepienie. U nas ostatnia dawka DTP przesunięta juz o 4 miesiące, teraz kolejne 2 tygodnie ( córka non stop choruje od 16 miesiąca życia).

Na pewno przed szczepieniem zbadają Ci dziecko. Jeśli rzeczywiśe masz wątpliwości, zrób CRP, jest to bardzo czuły wskaźnik. Moje dziecko też czasem furczy, najbardziej jak ma kozę nosie gdzieś głęboko, a nie zawsze to widać. Jak była mała to ciężko oddychała przez nos, lekarz powiedział że to tzw sapka i przejdzie. Rzeczywiście tak było. Co do kaszlu, jesteśmy teraz na etapie mega ślinienia i bardzo często jak ma tej śliny za dużo to się krztusi i kaszle, ale nic się złego nie dzieje.