Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nienawidzę swojego życia !

Polecane posty

Gość gość

W moim krótkim, a za razem smutnym życiu. Bo jestem na ziemi od 15 lat. Przeżyłam piekło. Wychowywana byłam w patologicznej rodzinie, i nadal wychowywana jestem. Nienawidzę swojego życia. Nie będę opisywała tej sytuacji. No, ale z grubsza boję się swojego ojca, tak ja moje rodzeństwo już dorosłe.. Zawsze byliśmy eh nieważne..Czasem jest dobrze, a czasem ma jakieś otchyły... Tak więc jest on również nadopiekunczy choc do tego sie przyzwyczaiłam...Tak bardzo chciałąbym uciec.. Skończyć technikum i wyprowadzić się ograniczyc kontakty do minimum, albo wcale...Czy to wypada?. Po prostu odciąć się od rodziny?. Znacie takie przypadki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy będziesz już pełnoletnia możesz opuścić dom i radzić sobie jakoś sama jeżeli jest ci źle, ale jeśli chodzi o całkowite zerwanie kontaktów to nie wiem, każdy potrzebuje rodziny i chce żeby była, bez względu na to jaka jest a jak nie będziesz z nimi mieszkała będzie zupełnie inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też (mimo swojego młodego wieku) przeżyłam bardzo wiele. Jeżeli po skończeniu technikum będziesz nadal potzrebowała wyizolowania się od rodziców, zrób to, ale tylko wtedy jak znajdziesz pracę. Będziesz finansowo od nich niezależna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce miec z nim żadnego kontaktu... z mama oczywiscie ze tak ja kocham, mam do niej smialosc, do niego zadnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kopnij go w d**e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiadomo jak się życie potoczy.. Jeśli chodzi o kwestie zerwania kontaktu z ojcem, ja nie widzę problemu.. rodziny się nie wybiera i tzreba ja tolerować (od siebie dodam,że do pewnego momentu), ileż można tak na prawdę? Mamą się zaopiekuj na starsze lata. Rób tak jak sądzisz i jak czujesz. Niczego nie żałuj tylko wyciągaj wnioski, jeśli pójdzie coś nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu boje sie wyprowadzic... wiem ze on nie pozwoli, no ale bede wtedy dorosła tak?. chcę chociaż w wieku 20 lat być szczęśliwa i życ tak ja zawsze chciałam.. bo teraz 1/4 mojego życia jest zmarnowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poljakludak
Ja mam 20 lat,i jestem na skraju wykończenia nerwowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jak wspominalam 15...jaka bede w doroslym zyciu?...! az boje sie pomyslec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę Cię.. on przeżyje za Ciebie Twoje życie? NIE! Bierz sprawy w swoje ręce. Tobie ma byc jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie !. Wiele razy mówi, że nas nienawidzi, moze nie dosłownie, bił moją matkę, kiedyś prawie złamał jej nogę, teraz nie jest taki wyrywny, (odpukać) wiem , ze chyba ma jakies kobiety bo z wieloma pisze.. Moja mama jest jeszcze mloda 42 lata.Przeciez moglaby ulozyc sobie zycie bez niego... Ona powtarza ze nigdy nie da jej rozwodu.. Nasza rodzina to fikcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polijak.. Czemu? co się dzieje? Powiem tak, znam przypadek,że mama mojego kolegi znalazła sobie faceta.. dużo młodszego (ona 45, on 39) , są szczęśliwi i im się wiedzie. Nie załamuj się, życie przed Tobą! Skończ szkołę, zdaj technika, pracuj, pracuj, dawaj z siebie wszystko, a osiągniesz to czego pragniesz! Wiem, prosto się pisze.. jednak ja moge potwierdzić,że do odważnych świat należy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przytulam cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poljakludak
Nie wiem jaka będziesz, ale wiem, o jakiej dziewczynie marzę. Chciałbym spotkać taką, która będzie dla mnie oparciem, sensem życia. Nie wymagam dużo, po prostu chciałbym mieć dziewczynę ,która mnie nie zdradzi ,będzie miła, sympatyczna ,delikatna, więcej nie potrzebuję, ale póki co, nigdy nie spotkałem takiej dziewczyny. Bądź taka, a jestem pewien, że znajdziesz odpowiedniego faceta, który pozwoli zapomnieć Ci o ojcu... I pamiętaj, szanuj się, nie idź na zmarnowanie, nie bądź kolejną głupią pizdą...Przepraszam za moje słownictwo, ale od waszej płci wystarczająco ran otrzymałem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję wam :). odzyskałam resztki nadzieji :). choc i tak wiem, ze tych 5 lat nie wytrzymam i zabije sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ja się zabiję... nie wytrzymam tych 5 lat... choć wiem, że może pozniej bede szczesliwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poljakludak
Nie rób tego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie jest okrutne, czasmi tak się wydaje.. ale to tylko pozory Trzeba walczyć o swoje bo nikt nic Ci nie da. Jeśli będziesz kogoś kochać, będą momenty załamania, rozterki, ale nikt Ci nic nie zagwarantuje.. tzreba walczyć o swoje i brać to co się należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wytrzymam... chciałabym mieć normalną rodzinę.. Chciałabym uciec ze swoim chlopakiem mogę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile Twój chłopak ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ktoś sie podszywa pode mnie? nie mam chlopaka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj 20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poljakludak
Skoro masz już swojego chłopaka ,to jest coś. Pamiętaj o tym, co Ci napisałem i trzymaj się tego....Dasz rade, wytrzymasz, jak skończysz 18 lat, wyprowadzisz się do swojego. Jakbyś teraz uciekła, to Policja szukałaby Cię i miałabyś po tym przypał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najchętniej bym go zabiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poljakludak
Postępuj rozsądnie, walcz o swoje życie w Twoim przypadku jest jeszcze o co....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe o co? moja psychika jest zniszczona. jaką będę żoną? matką?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poljakludak
A co w takim wypadku powiedzieć o mnie? Z mnie zostały już tylko strzępki chłopaka z dawnych lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poljakludak
Nie masz za co, dziewczyno, jesteś tylko małym stworzeniem spragnionym miłości . Nie jest Twoją winą, że w swoim życiu trafiłem tylko na dziwki oraz że byłem w domu traktowany jak gówno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×