6 tygodni do ślubu a zaproszeń brak....

W rodzinie jest wesele za 6 tygodni, ale nikt nic jeszcze nie wie oprócz tego, że taka data miała być....Moim zdaniem to już lekka przesada...i zastanawiam się mocno czy w ogóle się zjawić na tym weselu...Co Wy o tym myślicie?? Według mnie to jest bardzo nietaktowne podejście do gości i zwykłe olewanie ich....

Moze najzwyczajniej nie bedziecie zaproszeni? Z tego co tu czytam czasem, Mlodzi wreczaja zaproszenia nawet na miesiac przed slubem, choc dla mnie to faktycznie troche pozno. Od kiedy wiecie o weselu i tej konkretnej dacie?

Mi osobiscie nikt nie mowil, ale moim rodzicom pol roku temu...i od tego momentu cisza

Kurcze, no nie bardzo wiem co Ci doradzic. Wszystko tez zalezy od tego czy masz podstawy przeczuwac, ze bedziesz zaproszona. Kto to jest dla Ciebie i jaki macie kontakt? Ja poczekalabym jeszcze ze 2 tygodnie. Moze Mlodzi zalozyli, ze jesli pol roku temu rozpowiedzieli o slubie i tej konkretnej dacie to najpewniej (w ich mniemaniu) reszta rodziny sie dowie a zaproszenia dotra na miesiac przed. Glowa do gory, bedzie dobrze, daj znac za kilka tygodni i...udanej zabawy;-)

My tez mamy slub za 6 tyg i jeszcze nie zdążyliśmy wszystkim wręczyć zaproszeń, ciezko nam sie zgrać :) cierpliwosci

To już bardzo późno, może nie będziecie zaproszeni skoro jeszcze nie dostaliście zaproszenia ? Ja wszystkie zaproszenia starałam się wręczyć na 3 miesiące przed ślubem, tych których nie udało mi się wręczyć wysłałam pocztą 2,5 miesiąca wcześniej i dzwoniłam czy doszły

15:58 Ty jestes powazna??Wam ciezko sie zgrac, a myslisz ze rodzinie zaproszonej na krotko miesiac przed slubem bedzie sie chcialo spinac i na ostatnia chwile szykowac sie lub nawet przekladac plany??? Niepowazne!!!

w d****h sie mlodym poprzewracalo w tych czasach....

A moze nie kazdy z zaproszonych ma czas wtedy kiedy my mamy. W przeciwieństwie do ciebie uprzedzamy gości kiedy ich odwiedzimy... Została nam tylko jedna rodzina, ktora wie o weselu wszystko kwestia oficjalnego zaproszenia a wy robicie z tego nie wiadomo co. Moze rok wczesniej szanowna hrabianke trzeba prosić?!?!?!?!?

a moze tak wszystko rzucac specjalnie dla mlodych?? Bo ciezko bylo wczesniej pomyslec o czasie gosci...zenada zeby tak krotko przed weselem jeszcze wymagac zeby ktos przyszedl !!!