Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lilkaaaa

Zadowalanie partnerki

Polecane posty

Gość Lilkaaaa

Mój mąż po obiedzie powiedział mi że idzie się zdrzemnąć przed tyrą (wcześniej umówiliśmy się że pobaraszkujemy po południu). Zapytałam czy Ty musisz zebrać siły aby się ze mną kochać na co on " trzeba mieć dużo siły aby zadowolić taką kobietę jak Ty'. Odebrałam to jako komplement. Czy Wy panowie tez macie takie partnerki? Co czujecie? Cieszycie sie ze musicie sie troche napracowac przy seksie?? Lepiej mieć bardziej wymagającą panią czy taką która woli szybkie bzykanko na misjonarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wole szybkie ,bylebym ja sie spuścił i spadówa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilkaaaa
W takim razie jesteś beznadziejnym kochankiem, równie dobrze mógłbyś sobie zwalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mógłbym ale wole w cipke ,usta lub d**e kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze Ci napisała, nijaki kochanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto pisze ,że mam być dobrym kochankiem? Poptostu traktuję kobietę przedmiotowo.W******* i pa ,co ciekawe one wracają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i ch*j. Jak pannom tak pasuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie myślę hujem ,taki poprostu jestem. Skoro kobiety wracają to coś w tym jest moze lubią jak tylko zaleje im ktoryś z otworów.Może nie kżda musi być ujeżdzana godzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up up up up up up
Mój mąż po obiedzie powiedział mi że idzie się zdrzemnąć przed tyrą (wcześniej umówiliśmy się że pobaraszkujemy po południu). Zapytałam czy Ty musisz zebrać siły aby się ze mną kochać na co on " trzeba mieć dużo siły aby zadowolić taką kobietę jak Ty'. Odebrałam to jako komplement. Czy Wy panowie tez macie takie partnerki? Co czujecie? Cieszycie sie ze musicie sie troche napracowac przy seksie?? Lepiej mieć bardziej wymagającą panią czy taką która woli szybkie bzykanko na misjonarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty jesteś beznadziejną kochanką, skoro ma być tak jak ty chcesz a nie jak facet! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoim jęczeniem potwierdzacie tylko swój egoizm i hipokryzję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet nie robi tak jak królewna chce to beznadziejny kochanek, baba nie robiąca tak jak chce facet już beznadziejną kochanką nie jest, ona ma potrzeby, ona wymaga, ma swoją godność... głupie bździągwy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilkaaaa
A właśnie on lubi się spocić podczas seksu, nie jest tak że go do tego zmuszam, gdyby nie chciał nie robiłby nic i zachowywałby się jak pacan myślący tylko o tym żeby się spuścić a kobiete zostawić bez O. A Tobie gosciu wspołczuje panien, są to same półgłówki skoro wracaja do ciebie, chociaz w to watpie, masz pewnie wybujałą wyobraźnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żuraw
Ja tam swoją panne muszę zadowolić, czuje sie spełniony gdy ona ma orgazm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz jednym wystarczy 15 miunt ze mną ,inne potrzebują spoconego.Może trudno dochodzisz, masz luzy po porodzie, nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilkaaaa, twoje pytanie można zrozumieć na różny sposób: Wymagająca pani, czy partnerka, która lubi urozmaicenie, różne pozycje, no generalnie różnorodność, nie jest spełniona bzykaniem wciąż w jednej pozycji, porze, warunkach itd - no pewne że wolę taką wymagającą. Albo: wymagająca pani, nad którą będę pracował z godzinę na różne sposoby a ona będzie leżała na wznak i patrząc w sufit czekała na ten orgazm - no to już nie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różnorodność potrzebna jest we wszystkim, więc może nieźle by było gdyby raz szybko, ostro i zdecydowanie a innym razem długo, leniwie i z rozkoszą i wszystko z tą samą kobietą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilkaaaa
Czy to takie dziwne że cieszę się z mężem seksem? Dobrze jest zażywać nowych doznań i uniesień a nie jak napisał pan wyżej, gapić się w sufit i " odbębnić bzykanie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilkaaaa
Gospodarz- odpowidając na Twoje pytanie to ja podpisuje się pod pierwszym opisem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Absolutnie nie dziwne, wręcz wskazane:) Pozycja "na księżniczkę" frustruje mężczyzn a kobietom raczej nie grozi wtedy trzęsienie ziemi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilkaaaa, Madelline - no to się zgadzamy. Tak, fajnie jest jak partnerka lubi seks, różnorodność, a nie wzdycha jak kochanek próbuje w kolejnej pozycji a nie kończy. Oczywiście wiadomo że wszystko z umiarem, na całonocne maratony nie ma czasu i warunków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madelline: Tak, z tymi całonocnymi to przesada. Chodzi mi o taki jak piszesz: długo, leniwie, z rozkoszą, albo szybko i zdecydowanie, ale delektowanie się seksem, bez patrzenia na zegarek że jutro trzeba wstać do roboty. A kondycja wyrabia się po prostu z wiekiem, z doświadczeniem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej, to masz złe doświadczenia ;) Wiesz, kondycja to rozumiem raz a długo a nie parę szybkich. Ale co kto lubi w sumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem. Mój pierwszy sex z kochankiem to 6 razy w ciągu nocy. Praktycznie cala noc ,z dwugodzinna przwerwa na sen. On po 30 ,niewiele.,ja 44.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Na swoją kondycję nie narzekam:) może z kochankiem ma się inną tą kondycję niż z mężem, nie wiem nie próbowałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×