do dziewczyn, SZAMPONETKA!

Mam brązowe włosy, a na czas wakacji jak zwykle chce pomalować szamponetką. Nie ma mowy u mnie o malowaniu farbą, bo nauczyciele w mojej szkole tego nie tolerują, tak samo jak malowania oczu, paznokci, czy krótkich spodenek i obniżają sprawowanie. Czy szamponetką wyszedłby mi jasny brąz albo miedziany? Bardzo chciałabym taki kolor, ale nie wiem, czy to możliwe.. Jeśli nie to jakie kolory polecacie? :)

Pomalowac to sobie możesz ściany. Włosy się FARBUJE :o Te całe "szamponetki" (co to w ogóle za nazwa??) to jedno, wielkie gówno. Nigdy nie wychodzi to, co na opakowaniu, poza tym spływa z włosów przy każdym kontakcie z wodą, więc zapomnij o basenie czy plaży.

malowałam juz i mi wychodziło. Może nie to co na opakowaniu ale byłam zadowolona :)

Tzn. *farbowałam XDDD

Pofarbuj lepiej tym, co schodzi po 28 myciach, przynajmniej jakoś to wygląda na włosach. Do września się spłucze, a nawet jeśli zostanie jakiś lekki odcień, to powiesz, że od słońca ci się włosy rozjaśniły.

No to jak już farbowałaś i ci wychodziło no to próbuj dalej. Nie powiemy Ci przecież jaki Ci kolor wyjdzie, bo skąd mamy wiedzieć? Zalezy jaki kolor wybierzesz, jak złapie, coś tam ..

czyli farba? Ale ja nie chce niszczyć sobie włosów:( pofarbuje jak bd miała 16 lat.

ale wychodził mi ciemniejszy kolor a jaśniejszy wyjdzie???...

To, co schodzi po 28 myciach to przecież nie farba, a szampon koloryzujący :o

Jasniejszy nie wyjdzie. By rozjaśnić włosy musisz użyć rozjaśniacza, a ten niszczy włosy gorzej niż zwykła, trwała farba i w zasadzie powinien być używany wyłącznie przez fryzjerów. A i czym byś włosów nie farbowała to kolor zawsze wyjdzie kilka tonów ciemniejszy niż na opakowaniu.

Czyli nie bede próbować, pomaluje końcówki na bordowo. Tak robiła koleżanka o jeszcze ciemniejszych włosach i wyszło wiec i mi powinno wyjść :)