Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Paweł88K

Piwo, a odchudzanie.

Polecane posty

Gość Paweł88K

Cześć! Założyłem ten temat, żeby rozwiać pewne wątpliwości odnośnie złego wpływu picia piwa na odchudzanie. Dużo osób godzinami szuka różnych teorii, często wyssanych z palca. W internecie są setki artykułów o skrajnych poglądach, więc napisze na swoim przykładzie. Piwo jest najlepszym wyborem jeśli chodzi o alkohol. Kalorii ma ok 43 w 100gr., a wódka 220, więc czy ktoś wypije 3 piwa, czy 250 ml. wódki to w kaloriach na jedno wyjdzie. Tak jak mało kto kończy na jednym piwie, tak tym bardziej mało kto kończy na kieliszku wódki. Za to piwo bogate jest w witaminy i minerały (B, B1, B2, PP, B12, potas, fosfor, magnez, wapń, sód) ponadto cenne antyoksydanty (przeciwutleniacze) które chronią przed chorobami serca i pomagają w odbudowie mięśni. Ponadto piwo obniża poziom cholesterolu i i przyspiesza przemianę materii. Faktem jest, że piwo szczególnie podnosi apetyt, stąd zła sława piwa i używanie określeń typu „piwny brzuch” Wiele badań wykazało, że u osób które piją je z rozsądkiem, a przede wszystkim potrafią powstrzymać się od podjadania podczas picia  piwo wręcz przyspieszało odchudzanie. Sam mogę być tego dobrym przykładem i to co teraz piszę nie opiera się wyłącznie na głupotach w internecie. W ciągu 2 miesięcy schudłem 17kg. Przy 195 cm. Wzrostu i wadze 120kg. Stosuję dietę ok 2000 kcal. plus dużo ćwiczę na siłowni. Piłem w drugim miesiącu dużo piwa, co najmniej 3-4 razy w tygodniu i nigdy nie mniej niż 4 jednego wieczora (max. 6-8). Czasem przez to ilość spożytych kcal. sięgała nawet 4000, a efekt był taki sam jak podczas pierwszego miesiąca odchudzania, gdzie nie tknąłem ani grama alkoholu (też żyłem w przekonaniu, że alkohol to pierwszy wróg odchudzania). Odważyłbym się nawet powiedzieć, że podczas picia piwa lepiej mi się chudło, bo w obu miesiącach schudłem dokładnie po tyle samo, a zawsze jednak łatwiej zrzucić 8,5kg ze 120, niż 8,5 ze 111. Oczywiście nie chciałem tym postem namawiać społeczeństwa do popadania w alkoholizm, ale napisałem, to żeby rozwiać wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mycha_87
hehe ciekawa teoria. Ja jestem owszem na diecie, zamawiam sobie Fit Diet ale w weekendy szczególnie piwa nie odmówię - tyle że u mnie to max dwa na tydzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×