Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet maminsynek...

Polecane posty

Gość gość

:( Ma 32 lata i nadal mieszka z mamusią. Na dodatek ona ma negatywny stosunek do każdej dziewczyny jaka sie pokaże w ich domu, traktuje mnie jak rywalkę która chce jej zabrać synusia...chore to jest.Czy ten związek ma sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój facet ma jeszcze brata który też mieszka z nimi. Jego dziewczyna też jest dziwnie traktowana przez matkę. Mamusia jest przewrażliwiona i słyszałam jak opowiadała że sie boi o Pawełka że "ona może go skrzywdzić" (w sensie jego dziewczyna) Traktuje nas jak intruzów w domu. Boje sie odezwać jak siedzimy razem z jego rodzicami bo jego matka wykorzysta to potem przeciw mnie :( Męczące to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jakim związku ty mówisz , chyba widzianym twoimi oczami bo w jego odczuciu to jest tak że dołączył cię do związku ze swoją mamusią. Zawsze będziesz tą drugą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazwyczaj jak przychodze do niego w odwiedziny to witam sie z rodzicami i jego ojciec zaprasza mnie zebym usiadła koło nich w pokoju (akurat jego tata jest spoko i mnie lubi). Jego matka w ogole sie nie odzywa do mnie i po chwili wychodzi z pokoju...wtedy czuje sie niezrecznie :( Nigdy nie proponuje kawy/herbaty nawet sie nie spyta tak grzecznościowo czy coś. A ostatnio jak przyszłam to też wyszła od razu z pokoju i poszła do kuchni. Po chwili patrze a ta sobie nałożyła ciasto i usiadła przy nas i jadła...w ogóle też bez żenady :/ Strasznie sie tam czuje w tym domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:( jestem załamana tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co tam chodzisz, godności nie masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie już tam nie chce chodzić :( a jak coś to od razu do pokoju mojego chłopaka bo źle sie czuje przy tej rodzinie. Jego mama jest w ogóle typem kury domowej, nigdy nie pracowała zawodowo i "wszystko dla synków". Nie chce żeby sie wyprowadzili z domu, chociaz obydwaj pracują ona nie chce żeby sie usamodzielnili. W zasadzie to wychowała sobie takich niewolników, którzy z nia wszędzie jeżdzą, załatwiają i kupują co zechce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co z tego wynika że mam sobie odpuścić ten związek?? Nie wiem czy jest jakaś szansa żeby tam sie coś zmieniło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też miałam kiedys takiego maminsynka to pogoniłam go bo sie nie dało żyć! Więc sie zastanów czy chcesz sie tak męczyć bo ten zwiazek bedzie cie dużo nerwów kosztował!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co z tego wynika że mam sobie odpuścić ten związek?? Nie wiem czy jest jakaś szansa żeby tam sie coś zmieniło xxx a co? czekasz na wpis który pochwali twój chory układ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ktoś ma więcej doświadczenia i może doradzi czy ja coś ronie nie tak??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cos nie ma nikt nic do powiedzenia??:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O co Ci chodzi? Znasz sytuacje. Wiadomo,ze owa matka nie zmieni sie jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki, wiec? Teraz tam sie zle czujesz, a co bedzie dalej? Nic nowego. Albo w to wchodzisz i bedziesz latami tak biadolic, albo idziesz w sina. Tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja nie rozumiem dlaczego ona jest tak negatywnie nastawiona do każdej dziewczyny?:( Może jest cos co moge zrobić żeby to zmienić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jest zaborcza matka,bywa. Jesli nie szkoda Ci zycia,to walcz o akceptacje mamuski. A maminsynek nie widzi problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie widzi problemu :( tzn jak sie pytam czy jego mama mnie nie lubi i dlaczego sie tak zachowuje to on uważa że przesadzam i że wcale tak nie jest :/ albo sie spytałam czy jego mama jest zawsze taka małomówna to on twierdzi ze wcale nie i ona jest wręcz gaduła. Tylko jakoś ze mna nie chce gadać jak u nich jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio w weekend zaproponowałam żebyśmy pojechali nad wode razem, spedzili czas we dwoje itp. Ale w sobote rano okazało sie ze mama bedzie robic grila i upiekła ciasto i w ogole na koncu spedził czas razem z rodzicami i bratem bo mnie tam nie było :/ Ogólnie wyszło na to że wolał być tam niż ze mną:( Przykro mi było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalecam ewakuacje. Ja się tak kiedyś 3 lata męczyłam.Takie matczyne pępowiny są straszne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze że matka w ogóle nie uczy ich samodzielności. Dla niej dzieci to jest całe życie bo nie ma żadnej pracy ani nic poza domem, żyje tylko sprawami "dzieci" - 30letnich starych koni :/ Oni nie mają zadnych obowiązków w domu, nawet do czynszu sie nie dokładają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój brat jest tak samo prawie,że ubezwłasnowolniony. Koleżanki podpytują o niego,bo pracowity,zarady,przystojny 33-latek. Aczkolwiek nie będę ich poznawać z moim bratem. Matka do dzisiaj gotuje jemu obiady,pierze jego rzeczy,jak jest poza domem,to co chwile wydzwania i pyta:" Kiedy będziesz?" On nie potrafi odciąć tej pępowiny,ja już się nie wtrącam,bo mam swoje życie. Ty sama nic nie zmienisz.Nie dasz rady,ich łączy 33-letnia więź.W takiej relacji,jesteś "tylko" dziewczyną niestety,mamusia będzie najważniejsza. Jak syn zacznie się buntować,bo matka i tak go zmanipuluje emocjonalnie i przegrasz tą "walkę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli matka skazuje ich na bycie uwiązanym do domu do końca życia? Nawet nie założa rodziny bo beda na wiecznym garnuszku u mamusi. Beznadziejna sytuacja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to, że faceci są cwani i wykorzystują sytuację na maksa to matki wina??? biedne misie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To twoim zdaniem można zmienić taka sytuacje?? ciekawe jak Normalni rodzice wspierają dzieci w usamodzielnianiu sie a nie na siłe przywiązują i robią z nich niewolników emocjonalnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój boszsze! to może trzeba ją zamknąć za to, że synowie nie chcą się usamodzielnić po trzydziestce? przecież to jej wina że zniszczyła swoim postępowaniem związek, który jeszcze się nie zaczął! niech dziewczyna zgłosi to na policję i wytoczy proces matce biednego misia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widze ze nie miałaś styczności z takimi osobami bo nie rozumiesz tematu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uuuuuuuuupppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widze ze nie miałaś styczności z takimi osobami bo nie rozumiesz tematu:/ xxx miałam i dałam od razu spokój - bo mam godność i pcham się tam gdzie mnie nie chcą! po co na siłę wchodzicie tym facetom w ich wspaniałe życie z mamusią i na siłę chcecie im zmieniać wszystko w życiu - facet, który naprawdę kocha, zostawia dom rodzinny i zakłada swoją rodzinę! niezależnie od tego jakby miało to zranić jego mamusię!!! wy nie widzicie, że ci faceci mają was gdzieś? biorą was tylko do łóżko, bo nie mogą bzykać własnej matki - trochę honoru, dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
omg to straszne że tacy faceci zawracają głowe dziewczynom a pozniej nic tylko staracony czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rzuć go w cholere

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×