Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Działamy sobie na nerwy, lecz nie umiemy zakończyc znajomosci

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem, jak to jest - każde nasze spotkanie to jedna wielka kłotnia, złośliwości, dogryzanie sobie itp. Mam później zły humor, a mimo to zgadzam się na kolejne spotkania, coś mnie do niego ciągnie. On też powiedział mi kiedyś, że nikt go tak nie wkurza, jak ja, a zapytany, po co w takim razie chce to ciągnąc, odpowiedział, że chyba własnie dlatego (w sensie, że chce to kontynuowac, bo go wkurzam, jak nikt inny??) Dziwny to układ, nie wiem, co o tym myślec, spotkania z nim wykańczają mnie, ale nie umiem przestac się z nim spotyka/kontaktowac. Co robic? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Męcz się dalej. Co się pytasz? Skoro to lubicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo chcę to skończyc, ale nie umiem :( nie wiem, co mnie tak do niego ciągnie i on chyba ma tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba sex?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie. Do niczego między nami nie doszło, to początki znajomości, ale chemia jest potężna. Może aż zbyt potężna i dlatego tak iskrzy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×