Jestem już na 100% pewien, że wszystkie kobiety były ze mną tylko dla wyglądu

przeanalizowałem ich zachowanie i wiem, że tak było i to nie jest tak, że nie mam nic do zaoferowania poza wyglądem. Po prostu te pozostałe rzeczy ich nie interesują i mógłbym równie dobrze ich nie mieć, a i tak by ze mną były.

no i co teraz zrobisz?

zabiję się

Jak chcesz to pogadajmy na skype, chętnie Cię zobacze i z Tobą porozmawiam :)

Głupoty gadasz... Kobiety nie są jak faceci.

Kobiety lecą na wygląd bardziej niż faceci, a na skypie nie pogadam, nie mam kamerki i mikrofonu.

Proszę Cię.. ja jestem doskonałym przykładem tego,że nie lece na wygląd/wiek/saldo konta :) Najważniejsze jest to żeby było dobrze. Działa na nas podswiadomosc, jesli bedziemy myslec o ludziach, takich a nie innych to ich na pewno bedziemy spotykac w swoim zyciu częściej niż tych o ktorych marzymy aby nas otaczali.

jesteś tak brzydki że każda była pewna twojej desperacji i wierności zarazem z braku innych możliwości :)

I czemu tak gadasz? Nawet go nie widziałas.. błagam człowieku ogarnij swój jad...

Oczywiscie ze dla kobiet wyglad jest imperatywem. Ale to ewolucyjne.

Znam piękne kobiety , które sa z przeciętnymi/ brzydkimi facetami a nie znam żadnej brzydkiej kobiety , która byłaby z przystoniakiem. Twoja teoria coś nie działa.

czyli byłeś paskudnym tymczasowym zapchajdziurem, odskocznią na wszelki wypadek gdy nie pojawi się ten właściwszy od ciebie :) paskuda przynajmniej nie ma większych możliwości aby zdradzić :)