Nędza w uk

"Na skraju nędzy zyje rzekomo rekordowo duzo ludzi na Wyspach - prawie 10 mln. Praca juz nie jest gwarancja godnego zycia w kraju , a jedna na sześć osob, ktora ma stała prace, zyje na krawędzi ubóstwa." ... DM

Nędza w UK?????Brak słów na to co piszesz.Mieszkam w Irlandii od 9 lat i nigdy nie wrócę do Polski.Nie zamierzam wracać i martwić się o jutro. Nędza to jest w Polsce,tam się nie da żyć.Państwo polskie Ci wyrwie wszystko. Jak nie wiesz o czym piszesz to lepiej się nie udzielaj

Tak to prawda, zyje sie coraz trudniej na Wyspach. Nie ma po co juz tu przyjeżdżać.

To fakt ;/ Ludzie siedza tu po 5,6,8 lat- pracuja w magazynach, kupuja najtansze zarcie i wynamuja pokoj u pakola za £50 tygodniowo ;/

Nedza?? :D :D :D

Nedza dla tych,ktorzy sami sa sobie winni :)

Nie wiem dlaczego ludzie tak narzekaja na zycie w UK...ja jestem tu juz 8 lat, pracuje w logistyce i chociaz kokosow nie zarabiam wystarcza mi na normalne zycie (20k rocznie). Stac mnie na to,zeby zyc po prostu godnie

Oj nedza nedza :D oboje z mezem pracujemy , kupilismy dwupokojowe mieszkanie ,mamy samochod i dwa koty , jeszcze dodam ,ze w naszej nedzy dwa razy do roku jezdzimy na wakacje :D Oj ciezko ciezko chyba trzeba wracac do Polski w poszukiwaniu dobrobytu :D :D :D

Co wy tam robicie,ze tyle zarabiacie?

Tutaj jak ktos nie chce pracowac to tylko dlatego ze jest leniem bezdomni ludzie laduja na ulicy na wlasne zyczenie mam 2 na reke nigdy nie pracowalem na magazynie wiem ze tam sa inne realia ale w mojej grupie znajomych nikt nie zarabia mniej niz 1800 wyplaty do dochodza czasami do 3 tys fajna mi nedza hehe wiadomo ze na magazynach placa najmniej w pl jest identycznie jak cos potrafisz robic a nie tylko przewalac skrzynki to zawsze dostaniesz wiecej bo zaden fachowiec nie bedzie robic za min jak pracy jest full

Nedza ? My razem zarabiamy 68 tys funtow rocznie :)

no nedza ,nedza jest taka ze nie dorobisz sie jak kiedys w rok na super dom i wypas auto teraz w UK zyje sie zwyczajnie , tak jak wszedzie z tym ,ze w UK pracujesz i masz na te oplaty na auto jakies tam urlop tez jakis tam i zycie normalne nie martiwsz sie ze braknie ale majatki zbijaja tylko nieliczni :) bardzo nieliczni reszta zyje bo zyje :D

Gdzie zarabiacie te 68 tys rocznie? I to jest po podatku rzecz jasna?

nooo koorwa przeciez to smiech :) zwyczajnie wybijala wyobraznia :) ale pomijam milczeniem coby nie zawstydzic chwalacego sie :D

Tak, bo w UK KAŻDY ma 12,000 rocznie brutto lub mniej i ani pensa wiecej!!! Idi0ci z Was

daruj sobie dziecko OK s....

jak piszesz ile razem zarabiacie, to na bank twoje zarobki sa malutkie i to facet zarabia duzo, wiec sie tak nie ciesz, bo jak cie zostawi to zostaniesz ze swoja marna pensyjka:D

A Ty nie życzenia drugiemu, co Tobie nie mile

wszyscy moi znajomi rozeszli sie, jak troche dzieci podrosly, WSZYSCY, a mam ich duzo, ja tez zreszta po rozwodzie, jak sie juz wyszlo z dolka to zaczyna sie rozgladanie na boki, bo stac na wiecej a nie dom praca dzieci.

Jaka nędza? ludzie. U nas może szału nie ma, nie zarabiamy 68 tys jak ktoś tu napisała, ale na pewno nie musimy się martwić o to czy starczy nam od wypłaty do wypłaty, nie kupujemy najtańszego jedzenia, nie wynajmujemy byle pokoju (wynajmujemy całkiem fajne mieszkanie ok 60m kw, nie spieszy się nam by kupowac własne). odkładamy co nieco, co roku raz do Polski raz gdzieś indziej na wakacje my i dziecko - za 2 tygodnie Włochy :) rok temu Portugalia. o wyjsciach do kina restauracji od czasu do czasu, fitness klubie 2-3x tygodniowo nie wspomnę bo to norma.

68 tys przed podatkiem , ale my mieszkamy tu ponad 20 lat i towalo to kilka dobrych lat zeby osiagnac to co mamy , moj maz jest chef executive zarabia 43 tys ( jak na razie ) a ja jestem logopeda szkolnym i zarabiam 25 tys .

To razem macie ok.4300 mc po podatkach. Jak na 20 lat pobytu to szału nie ma...

Po podatku mamy £4900 , nie mieszkamy w Londynie i odkladamy kolo £2000 miesiecznie , mysle ze zle nie jest ;)

A gdzie zyjecie?

na Marsie

gość dziś "To razem macie ok.4300 mc po podatkach. Jak na 20 lat pobytu to szału nie ma... " zastanow sie co piszesz matole tak jakby to robilo roznice ...np angolowi ktory sie urodzil na miejscu a pracuje na magazynie

Nedza w UK? To chyba tylko dla tych, ktorzy oczekuja, ze nic nie robiac, bada miec kokosy. A prawda o UK jest taka: 1. Ofert pracy jest od zatrzesienia. Wszedzie. 2. Jak komus zalezy i jest pracowity, to znajdzie prace bez problemu. 3. Za minimalna stawke pracujac na full time, mozna w UK miec calkiem porzadne zycie. Ja tak mialam przez 4 lata i wynajmowalam sama mieszkanie, mialam samochod, jezdzilam na wakacje i dobrze sie bawilam. 4. Postawa typowego Polaka w UK jest taka: jestem tu, chce miec kase, nie chce mi sie robic, chce pracowac max 5 h/dzien, musze miec wolne weekendy, mam 2 dzieci i chce benefit. A jak nie, to bede n*******lal smuty, ze jest ciezko.

Witam jeśli szukacie pracy polecam wejść na portal www.PlanPraca.pl

Za minimalna w uk samochód, własne mieszkanie itd.buahahahah, chyba sie z choinki urwałeś idiotkoo

No troche przesadzilas chyba ze mieszkalas w domku na drzewie i jezdzilas flinstonowozem chata minimum 600 z rachunkami auto minimum 100 z paliwem tylko ubezpieczenie no chyba ze zylas na kielkach a na wakacje latalas z buta i mieszkalas w szalasie ja mam 2 tys do reki wynajmuje pokoj za 320 miesiecznie auto imprezy jakies wyjazdy po angli ciuszki 1000f idzie za minimum jest troche wegetacja a jesli nic nie odkladasz to po co w ogole tu siedziec rownie dobrze mozna byc w pl i tez nic nie miec