Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mama się strasznie wstydzi o to że nie skończyliśmy studiów

Polecane posty

Gość gość

Bardzo się martwi tym, że mam 2 lata do tyłu ze studiami, że bracia nie napisali magistra (jeden brat chodził, ale magistra nie napisał, w sumie nie jest mu potrzebny bo znalazł wymarzoną pracę, nie związaną z kierunek na który chodził), drugi nie chodził na magistra, bo go nie stać (z pewnych przyczyn rodzinnych...). Oczywiście wszyscy kuzynowie w rodzinie ze strony ojca mają magistra, wczoraj jeden kuzyn z rocznika 1 brata zdawał.. a mama podłamana. Ona inżyniera nie uznaje nawet za studia, mówi że to nie są studia skończone, tłumaczyłam jej że np. w USA dużo ludzi kończy studia po 3 - 3,5 roku, ale nie chciała słuchać, mówi że w PL jest inaczej i my mamy mieć magistra. W ogóle ona od opinii innych ludzi uzależnia swoje szczęście, wstydzi się wielu rzeczy, często irracjonalnie, ma też kompleks na punkcie rodziny ojca (ale przed swoją rodziną też wstydzi się wielu rzeczy, jak nie poszłam 1 rok na studia to cały rok kłamała że chodzę, kłamie i teraz, siostrom nic nie opowie o swoim życiu bo i tak uważa że tam ją każdy obgaduje i wyśmiewa ;o). Często mówi coś w stylu 'myślisz że ciocia tego nie wie..na pewno się domyśla po moim tonie/po moich kłamstwach i obgadują nas po rodzinie!' Echhh. Wiem, że chodzi jej o nasze dobro, ale też o to że ma kompleks niższości. Ale wiecie, ja to jeszcze ja, ze mną naprawdę jest problem, ale bracia pracują, w tym jeden w wymarzonej pracy drugi w banku, i jest OK. Studia nie są im jakoś potrzebne na tą chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz "fajną" mamę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tj. nie studia, ale tytuł magistra. Bo inżyniera oboje mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A twoja mama jaki ma tytul?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawodowe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślicie, że ma rację..? Ja chcę skończyć studia i będę o siebie walczyć :) ale denerwuje mnie to, że ona aż tak się tym przejmuje... ostatnio nawet ciocia mówi 'u nas w rodzinie wszyscy mają wykształcenie wyższe' a wujek na nią spojrzał porozumiewawczo. Mama potem o tym pół wieczoru mówiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moja klamala w pracy, ze studiuje medycyne, a studiowalam farmacje, bo mi 4 punktow zabraklo... jak spytalam, czemu to robi, to mowila, ze tak trzeba... zaczela byc ze mnie dumna dopiero, jak sie dostalam po farmacji na studia doktoranckie i tak sie sklada, ze prowadze m.in zajecia na leku... moja matka teraz chodzi jak paw dumna, ze ja jestem "madrzejsza od lekarzy, bo ich uczę".... mama nie ma matury, ma ukonczone studium, do ktorego tata jej pisal prace zaliczeniowe, bo ona nie potrafila... zakochalam sie w facecie, ktory wysmiewal, ze skonczylam farmacje i "pozwalaja mi" zajecia prowadzic (dobrze, ze nie wie, ze placa mi jeszcze za to prawie 100 zl za godzine, bo by chyba zemdlał biedny)...w sumie dobrze, ze sie na lek nie dostalam, bo nienawidze biologii, nie moge patrzec na ciezko chorych tak bardzo, bo od razu placze, za to zawsze kochalam chemie - mi jest tak dobrze, ale wlasnej matce i obcemu facetowi w ktorym sie zakochalam - nie, chce umrzec, tylko jeszcze nie podjelam decyzji ostatecznej o samobojstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona ma zawodowe buhaha Dziewczyno dowal jej parę razy to się uspokoi. Każdy uczy się dla siebie. Tobie studia coś nie podchodzą.... Idź do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech sama sië cofnie do szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie chcemy ją wysłać do LO, ale boi się że nie da sobie rady :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samobojstwo nie jest zle; po co zyc, skoro osoby najblizsze nie akceptuja swoich dzieci; nie spelnia sie oczekiwan - trzeba odejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona nie tyle co nie akceptuje, wydziera się etc, ale chce dla mnie dobrze, jak byłam na studiach to mi pomagali bracia i ona, tylko ZJD i nerwy mnie wykończyły. Ale teraz czekam na wyniki i jak się dostanę na te studia co chcę, to zaczynam uczyć się już teraz, żeby na początku studiów miec 'spokój' i się przygotować (tak, wiem, za bardzo się stresuję)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja sie siebie wstydze i nigdy wiecej jak kogos tzn faceta poznam, to nie powiem, ze jestem farmaceutka ani tym bardziej doktorantka, wystarczy, ze mama wie, bede mowic ze sprzatam, nie obrazajac ludzi, ktorzy z tego zyja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, nie przesadzaj, jesteś dojrzałą dziewczyną. Skończyłaś studia, jakie skończyłaś, i nie ma znaczenia że nie lekarskie. I szczerze, to gdyby ci bardzo zależało na lekarskim, to próbowałabyś aż do skutku, mój kolega zdawał 2 razy na medycynę, był na farmacji i udało mu się. Więc może dobrze się stało, nic się nie dzieje bez powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 19.24 kobieto co Ty wypisujesz ,jakie samobójstwo bo co? bo zakochałaś sie w buraku ,nie ważne jakie masz wykształcenie ,ważne jakim jesteś człowiekiem ?.Masz fajną prace i jest Ci z tym dobrze to czym się przejmujesz ,zmień faceta a matce powiedz ,że jesteś dumna z siebie i szczęśliwa.Spotkasz jeszcze człowieka który doceni Cię i będzie z Ciebie dumny a tego dupka olej.Głowa do góry ,bądz ważna sama dla siebie ,Ty znasz swoją wartość ,życzę powodzenia ,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie a ja rozumiem tę dziewczynę w pewnym sensie . Bo znam środowisko lekarskie i wiem że dla nich każde inne studia niż lekarskie to dno . Oczywiście każdy ma prawo myśleć co chce ale przecież nie tylko ma znaczenie jaką pracę wykonuje się ale jakim człowiekiem się jest ... Chyba wszystkim ludziom umysł nie został ogarnięty tylko kasą ??? Pracuję z lekarzami i wielu z nich uważam za normalnych i nie mam kompleksów bo nikomu nie chce dorównać i z nikim się nie porównuję . A pani farmaceutka uważam że ma super zawód i nie ma powodu do wstydu bo przecież farmacja to podstawa leczenia w obecnych czasach ... każdy kto chodzi do lekarza bierze jakieś leki :) Gdyby nie farmaceutyki to co by lekarz wypisywał na receptach ???:) pozdrawiam Cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wam powiem, ze sie zastanaam wialam nad tym, by ponownie przystapic do matury po obronie doktoratu (wiem, jak to brzmi), jak znow bedzie za malo, to pojde na platne - oszczedzam.. ale moze mama na lozu smierci bedzie szczesliwa, a ja udowodnie wszystkim mendom ze potrafie... ten co ze mnie szydzil to nie lekarz, to informatyk... kolezanka studentka medycyny bardzo sie zdziwila, jak uczac ja wypisywania recept powiedzialam, ze mam prawo korygowac dawki - tak, jest takie prawo - zeby pacjenta nie otruc, bo lekarz glupote napisal, chyba ze potwierdzil to wykrzyknikiem i pieczatka... chociaz nie cierpie biologii a patofizjologia byla najtragiczniejszym przedmiotem na studiach (a to podstawa leku),to zrobie to, zeby im pokazac, taki chyba jest cel mego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, nie wypisuj głupot. Jak sama nie będziesz się cenić, to nikt kto pozna cię ciut bliżej też cię nie doceni, nawet jak będziesz miała 1000 specjalizacji po lekarskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdecydowanie lepiej będzie jak jednak popełnisz samobójstwo! uwolnisz społeczeństwo od znoszenia skończonej idiotki - także, bierz się do roboty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko mam to samo....jezu mam identyczna matke...identyczna sytuacja... nie wierzylam ze jeszcze tak ktos ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty z tej famacji masz wstretna matke.. ma jakis kompleks..albo jestescie z rodziny wykształciuchów.. jestes z miasta czy ze wsi?bo najczesciej na wsi tacy zakompleksieni rodzice są...wstyd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
farmaceutko przeciez twoja matka klamala w pracy a kolezanki jej wiedzialy ze klamie...myslisz ze nie wiedzialy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
farmaceutko a czemu chcesz umrzec? widze czesto twe posty i masz jakis kompleks...nie obraz sie ale martwie sie o ciebie....co z tobą?masz wszystko o czym marza inni. u mnie mama by z dumy pękła ze skonczylam farmacje... u nas na wsi to prestiz największy byc po farmacji..wiec czemu nie wierzysz w siebie i chcesz umrzec?jestes z miasta czy wsi? dziewczyno jestes mądra i pewnie atrakcyjna. czemu nie wierzysz w siebie..ty wiesz co to doktorat??obrazasz tym nas...proste dziewczyny po studiach pedagogicznych...bo nie doceniasz tego co masz....masz wszystko a jeszcze narzekasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
FACET INFORMATYK A TO NIZEJ STOI NIZ TY INFORMATYKA TO NIC.. A FARMACJA TO COS... WIEC O CO CHODZI?TY NAPRAWDE JESTES CHYBA Z WIOSKI..BO GŁUPIAŚ:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie ojciec farmaceutki to lekarz i ma kompleksy:) pewnie to jakas bogata dziewczyna i z rodziny wyksztalconych i jej bije do głowy...jakby byla z biednej albo przecietnej rodziny to by tak nie zalowala ze skonczyla tak prestizowy kierunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem z miasta; w rodzinie tylko ja i siostry cioteczne mamy wyzsze wyksztalcenie - jedna jest prawnikiem, drugi ekonomistka z tytulem dr; mama twierdzi, ze mnie kocha... mysle o smierci, bo nie czuje sie spelniona, moje poczucie wartosci odbieram przez pryzmat tego, ile osiagne i jak postrzegaja mnie inni, co ciekawe - od innych duzo nie wymagam, od siebie -wiecej niz moge, nie wiem, z czego to wynika... z wychowania? nie jestem pewna... z chorej ambicji? moze to to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź do psychiatry psychoterapeuty kochana. Mozesz mieć depresje, skoro masz myśli samobójcze. To zdarza się nawet spelnionym w życiu. Proszę cię, idź i się zapisz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tata nie jest lekarzem, nie nadawalby sie tak samo jak ja, ale jest inteligentny, chociaz jest "tylko" technikiem- ma bardzo duza wiedze o swoim zawodzie i kilka rodzajow uprawnien zawodowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×