Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Syn jest dla mnie powodem do dumy a córka do wstydu

Polecane posty

Gość gość

Syn skończył technikum, miał średnią prawie sześć i wyniki bardzo dobre prawie 90-99%, z ustnych nawet po 100% i teraz idzie na studia informatyczne (technikum również skończył związane z informatyką) a córka po ogólniaku, nie zdała egzaminów maturalnych, nie idzie na studia i postanowiła że pójdzie na jakiś kurs cukierniczy a mój mąż zamiast ją ochrzanić to obiecał jej praktykę w swojej cukierni, mąż z wykształcenia jest cukiernikiem, powiedziałam mężowi że córka będzie takim samym dziadem jak on. Pokłócił się ze mną i wypomniał że żyłam całe życie na jego koszt. Później dodał że mój syn jest nierobem i pasożytem który tylko studiuje a nawet w czasie wakacyjnym nie poszedł nigdzie do pracy. Zawsze mówiliśmy sobie Twój syn Twoja córka. Moi rodzice kochają mojego syna a córki już nie lubią rodzice męża odwrotnie. Mąż ma piekarnio-cukiernie oraz kilka lokali cukierniczych i dwie restaurację a także supermarket, ciągle wszystkiego pilnuje od 6-24 przez cały tydzień. Córka oświadczyła jeszcze wczoraj przed moimi rodzicami że jest w ciąży i wyznała że jest to czwarty miesiąc. Myślałam że spalę się ze wstydu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję, że to prowo jeśli nie z całego serca współczuję Twojej córce matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to musi byc prowo, corka jak zechce, to ma 5 lat na zdanie matury z tego, czego nie zdala, moze tez zdawac cos innego, a moze i nic nie zdawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.Nie rozumiem dlaczego tak narzekasz na corke,wazne ze skonczyla szkole i chce podjac dalsza nauke chocby na kursach cukierniczych,a moze bedzie mistrzynia w tej dziedzinie,kto wie? Nie wszyscy musza ukonczyc studia,teraz nawet po studiach ciezko znalezc prace. Twoj maz jak pisalas ma piekarnio-cukiernie oraz kilka lokali cukierniczych i dwie restaurację a także supermarket,zobacz do czego doszedl, "Pokłócił się ze mną i wypomniał że żyłam całe życie na jego koszt."no i ma racje,zobacz do czego on doszedl ,a do czego Ty. Ja tez jestem mama, mam 2 dorosle corki,pracuje i nie narzekam,nie mam czasu na wymyslanie glupot .Jestem optymistka i ciesze sie z kazdego dnia. Pisalas tez ze Twoja corka oświadczyła jeszcze wczoraj przed rodzicami że jest w ciąży i wyznała że jest to czwarty miesiąc.No coz stalo sie ,juz nic na to nie poradzisz,dobrze ze powiedziala. Uważam, że najważniejsze to umieć znaleźć dobre strony w trudnych sytuacjach. Zycze troche wiary w swoja corke i wiecej optymizmu,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×