JUTRO WPADAJĄ ZNAJOMI A NIE CHCE MI SIĘ NIC SZYKOWAC

MAM 2 malych dzieci i najzywaczajniej w swiecie nie chce mi się. beda lacznie 4 osoby +roczne dziecko (no i my). kupilam 2 ciasta ,chipsy, paluszki. myslicie ze wystarczy czy jednak powinnam cos jeszcze przygotowac?? widzimy się średnio raz na pol roku, czasami raz na rok, jedni mieszkają 10 km od nas, drudzy 50. będą ok 16-17

up

Bez przesady paluszki, czasy komuny dawno za nami, istnieje cos takiego jak KATERING. A dzieci- sorry ale masz je na własne zyczenie nie traktuj ich jako wytłumaczenia,

A chcesz w kakałko?

poczywisie ze na wlasne zyczenie ale mając 2 dzieci mam prawo ze nic mi się nie chce :) ale nie o tym. to co ewentualnie przygotowac, zamowic??

jak ci sie nie chce nic robic to dokup jeszcze truskawki i czeresnie. W sumie to pora podwieczorku powinno starczyc. jak zglodnieja to uroczo sie usmiechajac powiedz,ze dzici ci nie daly nic przygotowac i zaproponuj,ze zamowisz pizze.

byś się wstydziła. Właśnie przez to,że widzicie się raz na pół roku to mogłabyś się postarać :o

a chcesz poczochrać mi grzywkę?

Bez przesadyzmu! Czy to jakiś obowiązek podejmować ludzi wystawnymi daniami? Ciasta chipsy i paluszki starczą! Ktoś napisał owoce i słusznie. Do tego lodowate napoje, kostki lodu i tyle. No chyba, że zaprosiłaś gości na obiad, wtedy naprawdę nie wypada.

Wiec będą jechać około godziny ( 50km) będą o 16-17 w obie strony 2h i posila się paluszkami, super... :o

co bez przesady,jedni jadą 50 km i mają o pustym żołądku,o przepraszam,żołądku z paluszkami i owocami,wow! jechać do domu? buractwo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

nie, nie zapraszalam na obiad. wlasciwie sami sie wprosili :) faktycznie, kupię jeszcze jakies owoce. co ewentualnie jeszcze gotowego moglaBYM KUPIC?

kobitki, moze Wy macie na wszystko czas, ja niestety ie mam. maz pracuje od poniedzialku do soboty od rana do wieczora i jestem samaz dziecmi. co moge jeszcze dokupic?

może jakieś lody? tzn jakiś deserek lodowy w pucharkach czy cos takiego? całkiem fajnie się sprawdza w taką pogodę :) a kolacja tez w to wchodzi?

sama nie wiem jakz kolacją, niewiem jak długo zostanąo statnio byli 2 h.

ooo albo zrób sałatkę owocową albo ewentualnie sałatkę ogórek+pomidor+feta. tez dobra na taka pogode;)

Mieszankę chińską tak trzy opakowania, usmaz z piersią kurczaka, ugotuj ryż i juz. Albo kup paele i usmaz na patelni

a jesli zrobię np sałatkę z fetą to kiedy ją podac?? przeciez nie wyjmę razem z ciastem... a jesli bede miala tylko tą sałatkę to chyba glupio wyjąć pozniej?

Zrób zapiekankę w brytfance, łatwo, szybko i się posilą konkretnie, a potem podaj to co napisałaś Przepis: makaron np. kokardki ugotować na to podsmażona pierś z kurczaka z przyprawami lub plasterki wędliny na to przesmażone warzywa - jakie masz - może być papryka, cebula, pieczarki, cukinia na to zetrzeć ser żółty zalać sosem: śmietana 30%, 2 jaja, tymianek, pieprz, sól zapiec 20 - 30 minut

ostatnio jak przyjmowałam gosci to na około 15-16 byla kawa z ciastem, kolo 18 'kolacja' i wtedy podałam sałatkę właśnie z fetą i jakieś dwa gatunki mięsa. są np w biedronce takie polędwiczki opanierowane co tylko kładzie się je na głęboki olej i gotowe

ja bym zrobiła coś do jedzenia, wymieszaj jakieś dwie sałatki. do tego bagietka. zajmie ci to pól godziny plus zakupy. dziwnie tak siedzieć przy paluszkach i ciastkach. a jak ktoś powie że głodny? co wtedy? zrobisz kanapki?

Ta chińska mieszanka to dobry pomysł. Meksykanska też jest dobra, pierś z kurczaka przypraw gdy pokroisz na male kawałki podsmaż później dodaj te zamrozone warzywa jakies 10-15minut , spokojnie możesz zostawić na dużej patelni i tylko podgrzać w odpowiedniej chwili, dobre i szybkie

Ja bym w ogole ciast nie kupila, zamowilabym pizze, zrobila 2 salatki (w sumie 20-30min pracy) - jedna grecka, druga owocowa, kupila lody i finito.

Te mieszanki są niedobre, lepiej już samemu jakieś warzywa przygotować, nie wspomnę już o tych polędwiczkach z biedronki, na głęboki olej , fuuj!

Te mieszanki sa naprawdę dobre wiec się nie podniecaj ;)

Pucharki lodowe to doskonały pomysł w mojej opinii. Możesz jeszcze kupić konfiturę, podgrzać i podać do lodów jako gorący sos. Do tego wafelki albo rurki. I owoce lata - jak ktoś wspominał czereśnie, truskawki, maliny. Albo może sałatka owocowa?

w moim otoczeniu to niewyobrazalne, glodzic sie na przyjeciu. tym bardziej spotkania raz na pol roku-rok- nie ugoscic kogos? dzieci wymowką? nigdy nie bylam na przyjeciu gdzie są tylkopaluszki i ciasto kupne, nigzy tez tak nikogo nie glodzilam. moge mezowi co najwyzej nie ugotowac obiadu, bo mi sie nie chce? ale gosciom nic nie podac?

Jak nie chce mi sie stac przy garach a mam gosci, to robie szybko cos na cieplo z piekarnika, np. parowki w ciescie francuskim-owijasz kazda parowke w ciasto, pieczesz az sie zrumieni-ok. 20 min., do tego jakas szybka salatka albo pomidory tylko i gotowe. Mozesz tez kielbaski ponacinac, powkladac plastry cebuli i zolty ser i do piekarnika-szybko sie robi a zawsze cos cieplego.

możesz zrobić jakieś koreczki podać różne owoce sezonowe... albo zamówcie pizzę i luz :) jesli to bliscy, fajni znajomi a nie jacyś dziwaczni, to zrozumieją ;) u nas niedawno byli znajomi męża, z jego byłej pracy, ja pierwszy raz na oczy ich widziałam. oni maja córkę 2 letnią my córkę 5 letnią. mieli przyjść na godiznę 16stą. nie byli zaproszeni na obiad, po prsotu żeby wapść na kawę i pogadać . podalismy kawę bądź wodę / sok co kto wolał, ze 3 rodzaje ciastek (oreo, bodajże maślane herbatniki i coś tam jeszcze) , były też chipsy, solone prażone orzechy i truskawki. było miło nikt nosem nie kręcił, bardzo udane późne popoludnie

no ale ci znajomi to mieli do nas z 15 minut autem po mieście (to samo miasto) ... a dopiero teraz doczytalam, że wasi będą jechać 50 km ...