Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie ma wieekszego upokorzenia dla kobiety

Polecane posty

Gość gość

jak facet uganiający się za inną w jej obecności jak pies za suką prawda czy fałsz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siedzi bidula opuszczona w kącie co tam najważniejsze że rozpieszczona gówniara bawi się jej kosztem z koleżanką przecież mu fiut stanął więc nic się nie stało-naprawdę nic się nie stało nic się nie stało-naprawdę nic się nie stało ha ha ha niech żyje Miłość ,wierność,zaufanie,wzajemny szacunek ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
falsz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze to zadne upokorzenie, a slowo najwieksze tu pasuje jak sukienka do spodni:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mi upokorzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci tak uwazaja a kobiety nie, wiec zalezy kogo pytasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci sami chca w to wierzyc wtedy sie dowartosciowuja:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dorosłych ludzi z zasadami moralnymi z jakimiś wartościami takich którzy coś sobą reprezentują takich pytam bo odpowiedz byle gówna to ja znam lub potrafię przewidzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odrzucona kobieta jest jak bomba zegarowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem odrzucona tylko jestem tą bidulką siedzącą w kącie :|P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawda, jeśli dla kogoś nie jest to upokorzenie to nie jest to prawdziwa kobieta (albo taka bez godności)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość6746736
Jestem Piotr. ;-) I mam dość - powiedziałem sobie którejś słonecznej soboty. To było jakieś dwa tygodnie temu. Dość! Koniec z kłamstwem, z udawaniem. Robię porządek ze swoim życiem. Potrzebuję kogoś, kto zechce się zaangażować, zechce znaleźć przystań, spokój ciszę. Kogoś, kto zechce mnie takim, jakim jestem, ze wszystkimi moimi wadami i zaletami. A teraz obiecane moje dane statystyczne... Wiek: 30 lat. Wzrost: 174 centymetry. Jestem szczupłym chłopakiem. Ale Mostostal jest! ;-) Region: Warszawa (najpiękniejsze z polskich miast; hmm, nawet nie słyszę głosów sprzeciwu, jak miło! ;-). Partner: ktoś się pojawił, ktoś zniknął... Każdy coś daje, by zaraz to zabrać. Trzeba jednak isć do przodu... Kolor oczu: sprawa do weryfikacji. Jesteś chętna? Kolor włosów: :). A może to jest bardzo ciemny blond? Słowem: świetny kolor w każdym świetle. :-) Wykształcenie: wyższe. Ulubiona Muzyka: muzyka klasyczna, trance, pop, techno, rock. Alkohol: piję rzadko. Niektórzy modnie mawiają: „okazyjnie”. Ja również piję „okazyjnie”. Zwykle jest to wino (najlepiej słodkie!) lub gin z tonikiem. Książki: czytam niezbyt często, ale nigdy drugi raz. Podobnie jest z kinem. Chodzę niezbyt często. Telewizja: generalnie, prawie jej nie oglądam z braku czasu, ciągle się jej uczę, oglądam zwykle: "Fakty" (TVN), "Szkło kontaktowe" (TVN 24), "Rozmowy w toku" (TVN), "Zakup kontrolowany" (TVN Turbo) i inne. Prasa: służy do czytania, więc czytam: "Rzeczpospolitą", "Politykę" i inne. Radio: doceniam, nie dzwonię, słucham o poranku. Częściej powinienem: spotykać się z przyjaciółmi, rozmawiać z nimi przez telefon, odkurzać i sprzątać, spać, wychodzić na dwór, spacerować o poranku, gdy jeszcze krew nocy nie spłynęła z nieba, ufać ludziom, pić mleko, wierzyć, że znajdę kogoś, z kim będę cholernie szczęśliwy. Nie powinienem tak często: wątpić w to, że "Kiedyś Cię znajdę (...)". Kontakt |||| piotrek@parapente.cba.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja powiem tak, kiedyś mi się to zdarzyło :( jeszcze lata wstecz, byłam młodziutką dziewczyną na studiach. Kolega z roku zaprosił mnie na imprezę, na domówkę. Było fajnie, poznałam nowe koleżanki, śmiechy, tańce. Wtedy przyszła jego eks (chyba), i on zaczął koło niej skakać- a drinka dolać? a kanapeczkę podać?, prosić do tańca...mnie olał w 10000%, wręcz mu przeszkadzałam, co dął mi do zrozumienia :/ Cholera, wiecie jaki mi było przykro? Normalnie do dziś to pamiętam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość6746736 wszystko super ale za daleko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez pamietam wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×