na wakacjach, tęsknie strasznie za swoim psem

jestem z córką ( 7 lat) na mazurach , w domu został 15 letni syn i mąż , tęsknie za nimi ,ale ...najbardziej tęsknie za swoim psiakiem ,brakuje mi porannego merdania ogonem i wykładania się celem pokazania że czas na spacer. ogólnie czuję pustkę. Mąż się śmieje że jestem dziecinna , a dla mnie takie wakacje bez przyjaciela są do dupy ! Nie cieszą mnie i chce do domu. Miałyście tak wyjeżdzejąc ?

Miałam tak mając 9 lat ;) Najbardziej tęskniłam za swoim psem. Teraz gdy gdzieś wyjeżdżam martwię się, ale potrafię się od tego odciąć i korzystać z wakacji ;)

A dlaczego wakacje spędzacie oddzielnie? To znaczy Ty z córka na Mazurach, a mąż z synem w domu?

mąż ma straszny młyn w pracy , nie ma szans na urlop ,ja dostałam akurat w tym terminie i to wybłagany ( fuck!)a syna nie interesują wakacje z mamą i siostrą ,woli kopać piłe na orliku ,poza tym jedzie początkiem sierpnia na obóz sportowy. Wiem ze pies będzie wyprowadzony , napojony ,nakarmiony ,ale i tak jakoś zle się czuję . To zwykły -niezwykły kundelek ,mamy go od 4 lat

No to jak Ci tak źle to wracaj jeszcze dzisiaj do domu, zrobicie sobie grilla rodzinnego wieczorkiem:) Ja bym się na Twoim miejscu nie zastanawiała ani chwili dłużej:) Co to za wakacje bez rodziny? Żadne. To już lepiej w domu zostać, razem ze wszystkimi.

raz jedyny pojechałam na urlop bez psa ,tylko dlatego że wszystko wyszło tak spontanicznie ,nie było czasu wyrabiać paszportu ,koszmar , zamiast się bawić z narzeczonym ,myślałam co u mojej psiny. Tyle że ja nie mam dzieci ,męża juz tak :) Pies zawsze jezdzi z nami , to przecież jest najbliższa rodzina .

nie nie miałam tak ,nienawidze sierściuchów

masz racje powinnam wracać ,tylko córka jest taka zadowolona ,ma mame tylko dla siebie ,szkoda mi jej , bo ogólnie ja bardzo duzo pracuję.

ty masz mentalność singla introwertyka , odnoszę wrażenie że najbardziej kochasz tego psa ,dzieci i mąż to dodatek bo tak wypada ,by otoczenie nie mówiło "ta zdziwaczała"

a ja wiem czemu ona tak tęskni hehe ,odpowiedz macie tu : http://f.kafeteria.pl/temat/czy-kobietom-duze-psy-potrzebne-sa-tylko-w-jednym-celu-p_4932061

Ja autorko cię rozumiem. W zeszlym roku pierwszy raz z mężem i dziećmi pojechaliśmy na urlop bez psa. Baliśmy się go brać , bo do przejechania bylo 3000 km. Poza tym na południu niesamowite upały. I powiem ci, że wspólnie stwierdziliśmy, że bez niego ten urlop był do d**y. wolimy typowo polskie widoki i klimat, aby rodzinka była w komplecie:)

eghghhhhhh gdybys wiedziala jak ja tesknie za moim psem (ktory umarl 3lata temu :((( to byla prawdziwa milosc jedna na cale zycie!!!!!!!!! smutek jest nie do opisania odczuwam go codziennie ;( wyje w nocy ...cierń w sercu moj kochany .....jamnik poszedl sam na „ spacerek „ :(((; tesknie ::( wroc znow we snie daj sie przytulić chociaz raz ;(

eghghhhhhh gdybys wiedziala jak ja tesknie za moim psem (ktory umarl 3lata temu :((( to byla prawdziwa milosc jedna na cale zycie!!!!!!!!! smutek jest nie do opisania odczuwam go codziennie ;( wyje w nocy ...cierń w sercu moj kochany .....jamnik poszedl sam na „ spacerek „ :(((; tesknie ::( wroc znow we snie daj sie przytulić chociaz raz ;(