Wstydzę się ludzi?

Mam opinię dziewczyny urodziwej, ładnej, zgrabnej, eleganckiej itd. Przyjechał do mnie kuzyn Wojtek z głębokiej wsi, zabitej dechami do Sopotu na tydzień na wakacje. Mój chłopak obecnie przybywa za granicą w Belgii. Ten Wojtek, to człowiek z natury dobry, lecz ubiera się wieśniacko, nie mówi spokojnie, lecz podnosi bez potrzeby głos jak wieśniak. W mojej osobistej opinii daleko mu do przystojnego faceta. Nie potrafi o siebie zadbać. To znaczy ma krosty, obciachową fryzurę, stare, niemodne ciuchy (do tego brudne) itd. Ale ja go szanuj, ponieważ jest moim kuzynem. Niemniej jednak mam problem. To znaczy jest ładna pogoda, i on ciągle chce, abym chodziła z mi na spacery, pokazywała mu miasto, plaże itd. Tyle, że ja się go wstydzę. To znaczy ludzie myślą z reguł według stereotyp. I gdy tak spacerujemy we dwoje w parku, mijający ludzie, mogliby pomyśleć, że jesteśmy parą (podobnie jak wiele par w parku dookoła). A ja nie chcę, żeby tak pomyśleli. Niestety zbyt mocno przejmuję się opinią ludzi. Być może jednak ze mną coś nie halo.