Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość drugiego dziecka chcę

Chcę zajść w drugą ciążę i odejść od męża nim się o tym dowie

Polecane posty

Gość drugiego dziecka chcę

Mamy niespełna dwuletniego synka. Jesteśmy 4 lata po ślubie. Niestety nic nie jest tak jak być powinno. W domu robię za kobietę, faceta, żonę, męża, dla dziecka robię za matkę i za ojca... Mąż niestety, mimo takiego zapału i zachwytów nie podołał roli, jakiej się podjął. Mniejsza z tym, nie będę się na ten temat rozwodziła. Jak tylko do mnie dotarło, że nie da się tego uratować jedynym moim celem jest zabezpieczenie życia i przyszłości synka. Jednym z takich celów jest to, by miał rodzeństwo. Ale nie jakieś tam byle jakie, pierwsze lepsze z nie wiadomo kim, ale z tym samym ojcem. Nie wyobrażam sobie, by moje dzieci miały różnych rodziców. No i mam plan. By jakoś z mężem to dzieciątko spłodzić i odejść zaraz potem. Nie chcę od niego nic więcej, tylko drugiego dziecka. Zabezpieczyłam się finansowo, mam gdzie mieszkać, mam dobrze platną pracę, poradzę sobie sama. Nawet nie musi wiedzieć, że to jego dziecko, niech sobie nawet myśli, że jestem szmatą i zdradziłam go jeszcze w trakcie naszego małżeństwa, nie obchodzi mnie to. Nie chcę, by synek został sam na świecie, gdyby mnie zabrakło... Czy mogę posunąć się do czegoś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli nie chcesz zeby drugie dziecko poznalo ojca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugiego dziecka chcę
Jeśli miałby być dla niego takim ojcem, jakim jest da mojego pierwszego synka, to nie widzę takiej potrzeby.. Chodzi mi o to, że jeśli nic się nie zmieni, to nic nie straci, jeśli go nie pozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drugiego dziecka chcę
Mąż w ogóle synkiem się nie interesuje,rodzina nic dla niego nie znaczy. Od dawna czuję się jak samotna matka. Mało tego - inni ludzie zaczynają tak mnie postrzegać, bo nigdy nie widzą z nami męża..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugiego dziecka chce
Chcę się wyprowadzić daleko od męża, on raczej na sto procent nie będzie zabiegał o kontakt z nami, więc jest szansa, że w ogóle się o drugim dziecku nie dowie. A jeśli już to grubo po czasie. Jestem mu wdzięczna za naszego cudownego synka, bo pewnie z żadnym innym facetem nie miałabym tak cudownego dziecka, ale nie chcę dłużej tracić na niego życia swojego i synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co tez mam nie najlepsze zycie malzenskie i jedno dziecko. Bardzo czesto myslalam i nadal mysle o odejsciu. Z tym ze gorzej u mnie z sytuacja finansowa. Nie zdecydowalabym sie na taki krok. Wolalabym miec chyba juz z innym drugie dziecko i to z nim ulozyc sovie zycie. Nie wiem co doradzic. Byc moze to zbyt egoistyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Męża do psychologa, a siebie w łeb patelnią palnij. Ratuj kobieto to co masz, próbuj przynajmniej. A jak tobie się coś stanie, to dzieci zostaną bez nikogo. A ty byś chciała mieć dziecko o którym nie wiesz? Kto tu jest niepoważny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bądź egoistką. Patrzysz na swoje zachcianki a nie patrzysz na to, że dziecko nie będzie znało ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugiego dziecka chcę
Ale ja nie napisałam, że nie chcę, by nie znało ojca. Napisałam, że jeśli będzie takim ojcem jakim jest to nie wiem, po co miałoby go poznać. Nie chcę się już nigdy więcej wiązać z żadnym mężczyzną, więc jeśli mam mieć drugie dziecko to tylko z mężem. Nie wiem które zło jest lepsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugiego dziecka chcę
"ratuj to co masz" A myślisz,że nie próbowałam? Tylko ile można? Jak długo jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A probowalas odejsc? Na jakis czas. Czyli tzw. Separacja czasowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem jednego - skoro on jest taki beznadziejny, to po co chcesz jego geny powielać jeszcze? Bez sensu. A jeżeli ma jakieś zalety, to może jednak nie ma co stawiać krzyżyka jeszcze na nim? Dziecko jest małe i jeszcze masz szansę, żeby pomóc zbudować więź między ojcem a synem. Ojcowie czasem długo dojrzewają do swojej roli. Byliście u psychologa? Jak próbowałaś ratować wasze małżeństwo i rodzicielstwo męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×