Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Trafiłem na wariatkę i mimo że czułem nie zerwałem

Polecane posty

Gość gość

aż ona mnei zdradziła mi pomiatała jak chciała. Powinienem był się rozstać za pierwszym szantażem ale nie miałem jaj bo była pierwszą kobietą w moim życiu (21lat). Teraz jestem w****iony że tak się dałem, kiedy to uczucie sfrajerzenia minie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie minie jak będziesz żył w przekonaniu, że to ty jesteś ofiarą i ani trochę nie przyczyniłeś się do jej zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ja poradzę na to że ona ma borderline, jest rozchwiana emocjonalnie a każda rozmowa z nią to jest szantaż że jak nie będziesz myślał po mojej myśli to zerwiemy> Z nią nie było rozmowy tylko telefon o 1 w nocy z pytaniem kiedy ostatni raz byłem na imprezie i dlaczego pół roku temu, i dlaczego tam były jakieś dziewczyny?!taka rozmowa, miała pretensje o to że ja miałem przyjaciółkę zanim ją poznałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno powiedziec kiedy minie. U kazdego chyba indywidualnie. Ale minie. Nie przejmuj sie. Potraktuj to jako nauczke i nie obwiniaj sie ze nie zareagowales w pore. I tyle. Kazdy chyba doznal czegos takiego i kazdy poczul sie kiedys skonczonym frajerem. Ja tez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spoko ,mam nadzieję że ona nie będzie już do mnie wiecej pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to zalezy od tego ile ma Ci jeszcze do powiedzenia ;) Ja gnebilam swojego bylego prawie 5 miesiecy . Nie trwaloby to tak dlugo gdybym nie dowiadywala sie ciagle nowych rzeczy jakie mialy miejsce podczas naszego bycia razem i zaraz po. Stwierdzilam ze moje zdrowie psychiczne jest wazniejsze niz jego a czuje ze musze mu cala swoja wscieklosc wyrzygac. Takze nie mialam oporow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie są baby jak jej się facet znudzi to zdradzi i basta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest patologia bo ona co jakiś czas chce wrócić a potem mnie bluzga i tak w kółko. Jak facet zdradzi to świnia a jak kobieta to dobrze bo ona szuka akceptacji... Szkoda nerwów na związki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nie dobrze jak kobieta zdradza. I z tego co piszesz caly zwiazek nie byla normalna. Ja sie poczulam zdradzona bo u nas sie nic nie psulo, przynajmniej ja tego nie widzialam a on nie mowil. Za to mowil jaka jestem najlepsza na swiecie i nagle powiedzial ze chce byc sam. Tyle ze sie za chwile okazalo ze nie sam a z nowa fantastyczna. A pozniej sie jeszcze okazalo ze juz sie z nia spotykal w czasie kiedy bylismy razem i kiedy mi te bzdury wkrecal. Juz z nia byl a mi dalej pisal o tym jak teskni. Jej za to opowiadal jak to nie mogl sie ode mnie uwolnic i sprzedawal wszystkie szczegoly naszego zwiazku... Mysle ze mialam prawo sie po tym wsciekac, chociaz pewnie tez uwaza mnie za wariatke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moja była lepsza. Zerwała po czym pisała że może wróci. W międzyczasie spotkała sie z byłym w celu (sprawdzenia czy coś jeszcze czuje). Potem odezwała się do mnie że chce wrócić i zdradziła w klubie po tygodniu. Na końcu zerwałem ale powiedziałem że moge wybaczyć a ona na to "możemy być kolegami... chcę być teraz sama". Myślę że mnie zdradzała przez cały związek i spotykała się z innymi. Zerwałą ze mną dwa miesiące temu i przez ten czas cały czas szarpanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
He he he, no niezla jest! Pociesze Cie ze masz mala szanse trafic na druga taka ! Moj byly pytal czy ma do mnie wrocic. Powiedzialam mu ze chyba na glowe upadl, skoro twierdzi ze mnie nie kocha to po co mi byc z kims takim. Zreszta mysle ze chcial sie tylko dowartosciowac moim kosztem, bo nieustannie twierdzil jak to jest oddany nowej partnerce i jak to nie zamierza do mnie wracac. A pozniej znienacka pytania "mam do ciebie wrocic?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze ta druga mu sie nie podobala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×