Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy iść, odbyć I raz z prostytutką

Polecane posty

Gość gość

Mam poważne wahania, bo mimo, że mam na karku już te 30 lat, nie mam tego I razu za sobą, a intuicja mówi mi, że nic szczególnego w najbliższym czasie się nie zmieni. Brzydki nie jestem, ale nie mam tzw bajery. Próbowałem podrywać przez internet kilka razy, ale nic z tego nie wyszło. Do tego upatrzyłem sobie z 2, 3 panienki na roksie, do których z chęcią bym się wybrał. Atrakcyjne, młode, rześkie i niedrogie... Ale mam wątpliwości, bo nie wiem, czy to nie wywoła skutku odwrotnego, do zamierzonego. Jestem z natury wrażliwym człowiekiem. Mam na myśli niesmak, poczucie winy, itd... Z drugiej strony, nie chcę umrzeć jako prawiczek, bo to raczej nienaturalne i chciałbym zaznać w końcu trochę "tej" przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to umrzyj jako prawiczek, w te albo we w te

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kumam. To w te, czy we wte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tam bajera, kobieta też człowiek i głównie patrzymy na wygląd. Może jednak niezbyt atrakcyjny jesteś? Zmień zdjęcie profilowe na lepsze, daj sobie trochę czasu a jak nie to zostaje zapłacić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak masz watpliwosci to sie nigdy na nic nie zdecydujesz. wez zycie w swoje rece i zdecyduj. jak chcesz w koncu poczuc jak to jest to zadzwon do jednej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kilka razy usłyszałem, że przystojny jestem (od różnych znajomych, w tym takich, którzy mnie nie lubią). Sam siebie uważam za przeciętnego, a nie widzę u siebie żadnego defektu, który zakwalifikowałby mnie jako brzydala. A próbowałem podrywać na czatach, z paroma się spotkałem w realu, ale każde spotkanie skończyło się na pogawędce o pierdołach... Nie umiem rozmawiać, przejść do sedna. i tak dalej... A z jedną z tych prostytutek nawet gadałem, przez tel. Chciałem się umówić nawet, ale za dużo stresu to we mnie wywoływało. Zawsze przekładałem na później i w końcu nie poszedłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×