Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tak mi strasznie wstyd..

Polecane posty

Gość gość

Boże, jaka jestem głupia i żałosna. Prawie 3 lata temu rozstałam się z facetem, miłością mojego beznadziejnego życia. Do tej pory mi nie przeszło. Miałam innych facetów ale równie dobrze mogłabym nie mieć. Ciągle myślę o ex :( W weekend trochę wypiłam na imprezie i do niego zadzwoniłam. Zapytałam co u niego, okazało się że ma narzeczoną i ona jest w ciąży. Myślałam że mi serce pęknie :( Rozkleiłam się totalnie i jeszcze jakieś smęty mu zaczęłam gadać, jak to go kocham i tęsknie. Do dzisiaj czuje się fatalnie, jakbyśmy znowu się rozstali. Boli mnie to strasznie. Nic nie robię, dwa dni przeleżałam i przepłakałam, nic nie jem. Brakuje mi już sił, tyle bym dała żeby o nim zapomnieć. :( Myślałam że to mnie nigdy nie spotka, że nigdy się tak nie zachowam, ale od rozstania z nim czuje się jak idiotka, histeryczka, wariatka.. Proszę, pocieszcie mnie trochę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego ja nie piję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to jest jak kobiety uprawiają swoje gierki i same nie wiedzą czego chcą ja nie pociesze, wręcz przeciwnie - masz to na własne życzenie ps. ten temat chyba napisano pod publiczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstyd mi przed nim, na pewno się cieszy ze mnie zostawił.. i jeszcze ta panna i dziecko.. Zbiera mi się na wymioty jak o tym pomyśle. Nie sądziłam nigdy, że coś może tak strasznie, fizycznie boleć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
egoistka z Ciebie straszna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie gierki? Doskonale wiem czego chce. O co Ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość po wyżej ma racje!mysle,ze docenia się jak się straci...koniec......koniec może oznaczac początek....zrozum,zacznij zyc....za 20 lat może się okazac,ze jest złym ojciem,mezem...itp.....oby nie!....nie zaluj,tylko zyj!Gluptasie!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli kochasz zycz mu szczescia i nie zawracaj mu wiecej gitary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słowo_na_niedzielę
Wiesz co, każdemu facetowi i każdej kobiecie to się może zdarzyć. Nie jesteś dziwna, tylko tak jak wiele i wielu z nas wrażliwa, normalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myslalem ze to Ty odeszlas od niego ale skoro to on odszedl to tym bardziej miej swoj honor i nie rob z siebie blazna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On mnie zostawił, popełniłam błąd, którego nawet nie dał mi szansy naprawić. Rok temu zaprosił mnie na spotkanie, powiedział że chce mnie zobaczyć ostatni raz. Spotkaliśmy się. Cały czas uśmiechałam się przez łzy, cieszyłam się że go widzę i umierałam z tęsknoty, chciałam go dotknąć, przytulić. Po tym spotkaniu byłam pewna że to nie koniec, ale on wysłał mi wiadomość że dziękuje za spotkanie,kocha mnie, nigdy o mnie nie zapomni... i żebym się do niego nie odzywała, bo bardzo mu ciężko. Zabił mnie tym :( Wiem, robię z siebie błazna. Nie dość że cierpię z miłości to jeszcze moja duma. Nie ma już jej :( Czuje się jak wrak człowieka, on mnie zniszczył, a właściwie ta chora miłość. Kiedyś byłam silna, a teraz? Siedzę i ryczę, bo facet który pewnie nigdy mnie kochał będzie miał dziecko. Jest szczęśliwy z inna kobietą, chociaż obiecywał że to będę ja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teżmnie nieraz kusiło żeby zadzwonić do ex, dlatego wykasowałam jego numer telefonu, owszem mam gdzieś zapisany ten jego nr, ale nie w tel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ty pierwsza i nie ostatnia.ja tez mam taki problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rzeczywiscie glupota, po co po 3 latach dzwonic do ex? ja bym juz dawno jego numer usunela i zapomniala. Skoro wam nie wyszlo to on cie i tak NIE KOCHAL. A teraz mu tylko dalas satysfakcje jaki to z niego lowelas, ze jakas jedna glupia 3 lata po nim placze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak trudno jest zapomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
milosc nigdy sie nie konczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze jeszcze wrocicie do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słowo_na_niedziele> ooo to ja bardzo chętnie się takiej herbatki napije :) Nie wiem co mam zrobić żeby sobie ulżyć w tym cierpieniu. Przez te 3 lata dużo się ze mną działo, po rozstaniu nawet w psychiatryku wylądowałam, tak było ze mną źle. Potem się pozbierałam, nowa praca, awans, kursy, trochę w siebie zainwestowałam. Nowe znajomości, kilka nieudanych związków, gdzie NIC nie czułam, poza irytacją drugim człowiekiem. Podobno miłość mija po 18 miesiącach od rozstania. Czekałam na to, a czasami jest gorzej niż było :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wstydź się już, stało się i trudno. Na przyszłość po prostu się pilnuj. Przebolejesz, zobaczysz. Nie rób już nic więcej, żebyś nie straciła dla siebie szacunku. Będzie miał dziecko z inną - widocznie tak musiało być. Daj sobie czas, płacz, jeśli musisz, ale pogódź się z tą sytuacją, jak wydobrzejesz, znajdziesz miłość i będziesz jeszcze szczęśliwa, choć w tej chwili w to nie wierzysz. Najważniejsze, żebyś nie pielęgnowała w sobie ani wstydu, ani tego uczucia. Każde z Was pójdzie swoją drogą, ale nic w tym złego. Widocznie los ma dla Ciebie coś lepszego, a to musiałaś przeżyć, żeby się czegoś nauczyć. Głowa do góry. Bądź dzielna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna zwariowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego sie z nim rozstalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego się rozstaliśmy? Hmm to była jakaś czarna seria nieporozumień, kłótni, wzajemnych oskarżeń. Chyba też za dużo powiedzieliśmy przykrych słów. Słowo- boję się tego. Nie chce całego życia tak cierpieć, przecież to okropne. Po rozstaniu miałam różne myśli, też żeby ze sobą skończyć, bo po prostu ten ból jest nie do zniesienia. Jakby mi ktoś rozszarpywał wnętrzności :( Prawdziwa miłość nie mija. Jak byliśmy razem byłam pewna, że mnie kocha. Widziałam jak na mnie patrzył kiedy budził się przede mną i myślał że śpię. Widziałam we wszystkim co robił i jak robił. Oszukiwał mnie i sam siebie? Czy może jednak można z dnia na dzień przestać kochać? Czy schował te uczucie tak głęboko w sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można przesta kochać, jak najbardziej, Z dani na dzien raczej nie, do tego żeby to samemu przed sobą przyznać trzeba dojrzeć; natomiast w ogóle nie rozumiem twoejgo taplania się w nieszczęściu, analizowania, kochał czy nie, oszukiwał czy nie, może i kochał ale juz NIE KOCHA, zakłada rodzinę z inna i zostanie tatą, po cholerę robisz sobie krzywdę i wałkujesz temat? obudź się dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja od 13 lat kocham kogoś kto nigdy nie kochał mnie. uczucie nie minęło, życia sobie nie ułożyłam. on też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×