Nasza sekretarka jest delikatnie powiedziawszy...dzifka?

Mówi tak o wojej siostrze" ona ma czarne włosy, ale to już jest niemodne, nierozumiem po co tak sobie farbuje". Moim zdaniem głupie jest podążanie, za moda, ale dla niej jest wręcz oczywiste, że "trzeba być modnym". Jak czarny nie w modzie, ona się na czarno nie odważy farbnąć. Dwa Stwierdziła, że do Łodzi się z Poznania jedzie przez Wrocław/:)haha Dodam, ze jest sekretarką w duzej Poznanskiej firmie, wiec był to dla mnie szok.! Karmi swoje dziecko z cycem na wierzku przy wszystkich, faceci czy kobiety nie ma znaczenia. Kupuje tylko perfumy za ponad 500 zł, ale ubiera sie w tandetne ciuchy z targu, a włosy myje szarym mydłem. Mówiła, mi kiedyś w naszym towarzystwie lasek z pracy, że ona się "nigdy nie maluje", a co się dowiedziałam, od jej faceta, że sztuczne soczewki, doczepione włosy,opalenizne z solarium i sztucze rzęsy i brwi namalowane permanentnym, szczyt hipokryzji? Ma 150 i gdy widzi laskę wyższa od siebie, zaraz ją przed szefem krytykuje, wiem bo jako dyrektor z jednego działów, często z szefem dyskutuję i mam kontakt , a ona mu "doradza";) Gdy dowiedziała, się że mojej siostry dziecko jest niepełnosprawne(zespół downa), powiedziała mi kiedys na osobnosci"wspołczuje Twojej siostrze, jest jej naprawdę cięzko z takim dzieckiem" Noż kurde, moja siostra wcale nie potrzebuje litości, nie trzeba sie nad Ignasiem litowac, bo to fajny chłopak, a moja siostra wcale nie jest załamana tym faktem. Merytorycznie jest cienka, za to sama się przyznała, ze dostała sie na stanowisko bo podobała się szefowi,wział ja z innego działu było stażystka. Najlepsze jest to, ze widziano ich razem na zagranicznej delegacji i spali w jednym pokoju. Szef ma żonę i trójkę dzieci. Zona elegancka i fajna babka, fajne dzieci, a ten poleciał na szparkę sekretarkę.. o połowe wieku młodsza od siebie.. skad sie biora takie laski, nie mam siły jej znosic, teraz ukrywaja romans, a ona rządzi się jak tylko może w biurze, bo wie , ze szef wobec niej wyciagnie zadnych konsekwencji i zarabia dwa razy wiecej niz my..

Chwali się wyjazdami na fejsie, zagranicznymi, a skad ma taka duża kasę, za bycie sekretarka? My bo uczelniach wyzszych , dyrektorzy mniej zarabiamy od niej. To chore. Podobna miara człowieka jest nie to kim jest, ale jak to osiągnąlł!

Szef ponieważ jest roztargniony, to scedował na nią politykę płacową, on nie ma na to głowy. Pani Basia płąci jemu 12 tysięcy, sobie 10 000, swojej zaufanej przyjaciółce 8 tysięcy, nam po 2000. Jak się komóś nie podoba to ląduje w oddziale terenowym i dostaje 850 na rękę.

Takie są własnie głupie kobiety, cwane, bo maja jedynie urode i dzieki niej potrafia sie ustawic